Proszę o pomoc

nie radzę sobie finansowo

mam borelioze, mykoplazme babesie

zaczeło się gdy miałem 23lata

zacząłem tracić pamięć

obecne 1.5 roku jestem na silnej serii antybiotyków

momentami bywa ciężko

miesięczne leczenie to około 2 tysiące złotych 

brakuje mi pieniędzy wszystkie swoje oszczędności wydałem i wspieram się na pomocy matki która też nie jest dobrze sytuowana

chciałbym zrobić badania wróżnych kierunkach, i zakupić suplementy które przyśpieszą wyjście z choroby, trzecim celem jest zmiana lekarza

ewentualnie wdrożenie terapii niekonwencjonalnej typu ozon.

gdy odstawiam leki wracają zawroty głowy

mam wiele zaburzeń neurologicznych, behawioralnych, z koordynacją czy wzrokiem, jelitowo/żywienowe

-spowolnienia, drętwienia

liczę na dobre serca  

11-13

pozdrawiam

w 2019 pobyt w szpitalu, od wtedy objawy nie minęły. może z 35%

dlatego przede mną długa droga, a horyzont się już wali, bo czuje jakbym marnował najlepsze lata swojego życia

wiedza medyczna jest mała, a terapeuci drodzy

dotychczas leczyłem sie niemal na własną rękę wkładając w to mase ambicji

i tłumiąc ból, na wszędobylski systemową awersję.

każdy dzień to walka o życie, jeden dzień przerwy i objawy wracają,a ja staje się wrakiem człowieka

zostałem zainfekowany i coraz bardziej wątpie

rygorystyczna dieta 6 antybiotyków dziennie

podupadam mięśniowo schudłem 15kg,

straciłem kontakty społeczne, większość opierała się

na moim wcześniejszym zdrowiu, tak?

czuję że już nie wróci

a miesiąc temu czułem że już wygrywam, że sobie poradzę samodzielnie

brak mi pieniędzy

antybiotyk który dotychczas działał stracił na mocy, potrzebuje zmian i czasu

a nie mam gotówki

moja mama nie wejdzie na głowe żeby dać mi więcej poza opłaty na czynsz jedzenie.

los dał mi chujowe karty

i jak słysze te ich problemy w mediach, to mi się śmiać chce

tautaj przykład większości ludzi, którzy potracili 10-15 lat

http://zdrowiebeztajemnic.pl/105-2/

http://zdrowiebeztajemnic.pl/tag/babesia/page/2/

ze względu na brak wiedzy i powszechne ignoranctwo.

ja nie mam zamiaru

Główne objawy ludzi z boreliozą to brak radości z życia, trudności z zasypainiem, bóle zatok, problemy gardła, męty przed oczami, utrata pamięci krótkoterminowej, osłąbienie, ogólny chłód i zwiększone pragnienie. Większość ma przewlekłe zapalenie zatok.

u mnie pamięć jest wyjałowiona do 0 bez antybiotyków jak w alzhaimerze do tego zawroty głowy jak w neuroboreliozie, która może w moim przypadku występować, a nie została stwierdzona bo brak odpowiedniej opieki medycznej w polsce

tutaj więcej o koinfekcjach

PRÓCZ TEGO ŻE BORELIOZA TO PRZEBIEGŁA CHOROBA,

TAK SAMO PRZEBIEGŁE BYWAJĄ KOINFEKCJE, którymi zaraża kleszcz

zaawansowane leczenie często składa się z antybiotyków: minocyklina, zithromax, biaxin, flagyl, zmian żywieniowych, suplementów diety i probiotyki, terapi przeciwbólowych, homeopati, terapi biologicznej w tym i ziołowej(szczec, koci pazur, resweratrol, andrographis, artemesinia), rehabilitacji i ćwiczeń oraz zmiany trybu życia/pracy.

u mnie mój stan zdrowia uniemożliwia podjęcie pracy,a trzeba żyć

potrzebny dobry lekarz ilads i jakieś drobne wsparcie finansowe

tutaj mój poprzedni opis

zioła na bartoneloze, ktore mi pomagają:

po nich widoczna poprawa inteligencji, orientacji w przestrzeni (szybszego skakania między obrazem)

.-hottunya

-olejek palmarosa

--ginko

ponadto po lekach potrafi powrócić

jasnosc obrazu, myslenie, pamiec, strzykania w uszach, węch, skóra twarzy nabiera koloru

gdy opuszcze suplementy chodzę jak przez mgłę, bardzo gęstą!

mam dysbioze jelitowa musze przyjmowac probiotyki w kroplach

suolementuje d3k2 b6 jod i hormon tarczycy

cala suplementacja tych ziół trwa kilka godzin, bez tego jestem jak dziecko z dałnem, plus z rozkwaszonym obrazem i i zwolnieniem bez kreatywności i pamięci, jak kukła

przy mocno natężonym białym świetle zachowuje się nienaturalnie, ide w nim jak zombie przz tor przeszkód

mam nietolerancje pokarmowe

po cukrze wysypki

wydaje mi sie ze podaz manganu faktycznie nasila moc sprawczą bakterii

po antybiotykach meczyly mnie grzybice od stóp po ucho, u lekarzy nie dostalem na to lekarstw bo przy moich niedyspozycjach nie bylem dosc przekonywujący, obecnie u lekarzy ilads jest ich dosyć

najstraszniejszy objaw który stąpa za mną jak widmo i przystawia nóż pod gardło każdego ranka

jest objaw potrzasku, gdy obraz jaki do ciebie dociera jest pozbawiony informacji, doskonale znam ten uczuć gdy chcesz spojrzeć na stół, ale nie masz szansy lokaliziwać na nim przedmiotów 

a w apogeum przed diagnoza

nie pamiętałem co robiłem 5 minut temu, po co wyszedlem z domu, czy jak sparaliżowało mi ustatak ze nie moglem sie usmiechnac, do tego nocne poty, tiki glowy, probowalem sie leczyc jakimis paracetomolami

szpital w cieszynie, 5dni wlewów abx w kroplówce u nich (kiedys bylo 10) albo cale trzydziesci, wyrzucają cię zebyś rozgarnął sobie pielegniarke napozostale 25wlewów kupujesz kroplowki igly zestawy do przetaczania i jazda.

to trwa miesiąc. lekarze są bezwzględni pozostale 2 siedzisz sam ze swoim stanem chorobowym z dnia na dzien tak samo się zaostrzającym, borelityk możę zataaczać się na ulicy nikt mu nie pomoże

same badania serologiczne na koinfekcje tto 1500zl

no i jestem 1.5 roku po diagnozie w wieku 24 lata na zamknieciu jak julia tymoszenko z checią odzyskania pełni sprawności