POMOC DZIECIOM zagrożonym przemocą, niedożywieniem i brakiem opieki w czasie epidemii z Fundacji Joanny Radziwiłł Opiekuńcze Skrzydła
POMOC DZIECIOM zagrożonym przemocą, niedożywieniem i brakiem opieki w czasie epidemii z Fundacji Joanny Radziwiłł Opiekuńcze Skrzydła
Nasi użytkownicy założyli 1 225 842 zrzutki i zebrali 1 347 266 675 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Strach dziecka? Izolacja dziecka w towarzystwie sprawcy przemocy? Poczucie zagrożenia, samotność? Niedożywienie? To tylko kilka z licznych dramatycznych sytuacji jakich doświadczają niektóre dzieci podczas epidemii.
Prosimy, pomóż nam by dzieci z Fundacji Joanny Radziwiłł Opiekuńcze Skrzydła nie były same.
Obecna sytuacja sprzyja sprawcom przemocy. Epidemiolodzy apelują o pozostanie w domach, ale osoby doświadczające przemocy bądź będące jej świadkami, w tym dzieci, są na nią najbardziej narażone w swoich domach.
Dzieci, które nie mogą liczyć w swoim domu nawet na prosty, ciepły posiłek, które są niezauważane przez swoich opiekunów, są teraz zdanie jedynie na ich opiekę.
Dzieci, których rodzice nie potrafią pisać i czytać, mają być głównie przez nich wspierane edukacyjnie.
Dzieci, których opiekunowie nie potrafią obsłużyć komputera ani im go zapewnić, mają być w kontakcie online z nauczycielem i innymi dziećmi - jako jedynym kanale komunikacji.
Dzieci do których nikt w ich domach nie mówi, które słyszą jedynie krzyk i wyzwiska... mają teraz słyszeć jedynie to.
Instytucje niosące pomoc lub podejmujące interwencje w sytuacjach kryzysowych w ogromnym stopniu ograniczyły swoją działalność. Ale nie my!
Sformułowanie "zagrożenie dzieci wykluczeniem społecznym" w dobie epidemii nabrało głębszego znaczenia niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.
Jesteśmy z takimi dziećmi codziennie, od lat. Dajemy im dzienny dom, wzorce zdrowych relacji, pyszne posiłki, szacunek i szczery uścisk każdego dnia. Razem mamy siłę, by stawiać czoło codziennym wyzwaniom i z nadzieją patrzeć w jutro. Dziś także, mimo trudności i wyzwań, dalej jesteśmy z dziećmi. To działa.
Prosimy, wesprzyj nas, jeśli chcesz razem z nami walczyć o to by dzieci w żadnym problemie nie były same.
Co robimy?
Wypełniamy pustkę poranka. Rano dziecko nie widzi swojej koleżanki czy kolegi, nie wita go czułym uściskiem na dzień dobry rodzic, ale jesteśmy my. Mówimy mu radosne dzień dobry, zdalnie pokazujemy coraz zieleńsze drzewo za oknem. Sprawiamy, że na dzień dobry nie jest samo i że dzień staje się trochę mniej straszny.
Łączymy dziecko ze szkołą. Organizujemy mu komputer, instruujemy opiekuna w tym jak ma połączyć się z dzienniczkiem swojego dziecka i dowiedzieć się jakie ma prace domowe. Krok po kroku, cierpliwie towarzyszymy.
Sprawiamy, że dziecko w swojej szkole nie jest coraz gorsze i gorsze. Odrabiamy z nim lekcje, reagujemy na frustrację i poczucie osamotnienia.
Nagradzamy, nawet to czego prawie nie widać. Trafne odgadnięcie zagadki na grupie dla dzieci, uśmiech przez kamerkę na dzień dobry, próba odrobienia zadania z matematyki? Każdy powód jest dobry by niespodziewanie pojechać i zostawić dziecku na wycieraczce czekoladę Oreo. Zdarzyło się, że po takiej wizycie dziecku zeszkliły się oczy.
Karmimy, dziecko, jego rodzeństwo, całe rodziny. Duża część naszych rodzin została obecnie bez pracy. Dołączyli do tych, którzy tej pracy już wcześniej nie mieli. Dzieci jednak miały jedzenie, w naszym dziennym domu. Teraz mają je nadal - otrzymując od nas paczki, bony, torby pełne jedzenia. Z nami nie będą głodne.
Zapewniamy... psychologa, logopedę, instruktora tańca albo po prostu - przyjaciela, towarzysza. Zapewniamy KAŻDEGO kogo dziecko potrzebuje.
Bo żadne dziecko nie powinno zostać same ze swoimi problemami.
Robimy to i wiele więcej. Prosimy, wesprzyj nas byśmy mogli być z dziećmi dalej!
www.fundacjajoannyradziwill.pl
kontakt: [email protected]
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!