id: 2zduvf

Umierający przy drodze pies po wypadku

Umierający przy drodze pies po wypadku

Nasi użytkownicy założyli 1 226 733 zrzutki i zebrali 1 349 718 471 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności17

  • nGEuVue3bUU3IVIn.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Dla większości dzień Bożego Narodzenia był świętem, dla nas był dniem walki o życie🆘

Starszy pies, potrącony przez samochód i jego godziny leżenia przy drodze by otrzymać pomoc!!!

Kaliska, gmina Łochów ❗

Każdy świętował i nikogo nie obchodziło, że cienka linia życia tego psa zaczyna blednąć.

Gminny weterynarz ODMÓWIŁ POMOCY PSU PO WYPADKU!!!

Pozostali okoliczni również!

Wezwana została Policja, która powinna w pierwszej kolejności zawiadomić władze gminne i weterynarza by pies uzyskał pomoc ale niestety, po DWÓCH GODZINACH PIES DALEJ LEŻAŁ NA POBOCZU W KAŁUŻY KRWI Z OBJAWAMI NEUROLOGICZNYMI!!!


Mogłybyśmy jak inni udać, że telefon nie dzwoni, mogłybyśmy mówić, że przecież są święta, mogłybyśmy mówić, że najbliższy szpital jest oddalony o godzinę drogi, że jest ciemno i że pies po CZTERECH GODZINACH OD WYPADKU I TAK PEWNIE NIE DOTRZE TAM ŻYWY...


A On, na przekór wszystkim przeżył!

Zniósł godzinną jazdę samochodem, zniósł nawet godzinne leżenie w poczekalni szpitala!!! Choć wiadome było, że przyjedziemy z psem potrąconym przez samochód!!!


Choć mija właśnie czwarty dzień, nikt Pana Psa nie szuka, nikomu najwyraźniej go nie brakuje...

Pozostaje bez imienia jak jeden z wielu NN.


Nam jednak brakuje już sił by robić to wszystko za innych...

A największym koszmarem są koszty leczenia Pana Psa...

Cztery doby pobytu w szpitalu, gdzie wykonane były wszystkie niezbędne badania by ratować jego liche psie życie...

Główne uderzenie auta było w głowę psa.

To wywołało u niego objawy neurologiczne, być może jest to obrzęk mózgu, być może również uszkodzenie czaszki lub krwiak w jej obrębie.

Na dziś jest planowana tomografia komputerowa by to sprawdzić, bo dotychczasowe leczenie nie uspokoiło do końca objawów.

Drugą niepokojącą sprawą jest możliwy uraz kręgosłupa odcinka szyjnego. Choć Pan Pies porusza wszystkimi kończynami ma on dolegliwości bólowe na tym odcinku i został mu założony kołnierz ortopedyczny.

Zwichnięty staw łokciowy który zresztą został już nastawiony, jest jego chyba najmniejszym problemem...


Na tą chwilę nikt nie jest w stanie oszacować ile czasu Pan Pies spędzi jeszcze w szpitalu i jakie będzie wyglądać jego dalsze leczenie.

Jedyne co jest pewne to to, że rachunek rośnie z prędkością niemalże długu publicznego którego sama na pewno nie udźwignę.

Bardzo gorąco proszę o wsparcie na leczenie Pana Psa 🙏



Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 80

 
Martin Henel
1 zł
 
Dawid N
22 zł
 
Jagoda
20 zł
 
Mirosława Madera-Urban
20 zł
 
Magdalena
100 zł
 
Elzbieta Miś
20 zł
 
Bernadeta Bartusiak
20 zł
 
Precelek
200 zł
 
A. M.
70 zł
 
ElaK
50 zł
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!