Pomagał innym - teraz jest w śpiączce
Pomagał innym - teraz jest w śpiączce
Opis zrzutki
Michał - do niedawna sam pomagał wszystkim tak zupełnie bezinteresownie. Dawał siebie innym - zawsze z uśmiechem.
Ktoś potrzebował krwi - był pierwszy by ją oddać, pomocy - od razu był do dyspozycji. Zawsze mówił: dobro wraca i każdy kto był w potrzebie wiedział, że na niego zawsze może liczyć.
3 czerwca 2022 roku jego świat i całej jego rodziny legł w gruzach. Uległ wypadkowi doznając wielu obrażeń czaszki
i kręgosłupa. Od tego czasu nie odzyskawszy przytomności cały czas jest na OIOM - ie w Lubelskim Szpitalu. Ostatnie dwa miesiące to seria powikłań pourazowych, udar niedokrwienny pnia mózgu, zapalenie opon mózgowo - rdzeniowych, wodogłowie pozapalne. Nadal pozostaje w śpiączce. Ale nadal walczy!!! Jest szansa by mu pomóc, tak jak on pomagał innym. Po konsultacji z prof. Janem Talar kierującym Centrum Neurorehabilitacji jest nadzieja na jego powrót do kochającej żony i
11 letniego synka. Do tej pory oni byli jego całym światem, teraz robią wszystko by wrócił. Niestety sami pomimo pomocy bliskich nie dadzą rady. Koszt 4 tygodniowego leczenia i rehabilitacji w Centrum to kwota 18 000,00 zł plus koszty dodatkowych zabiegów wg. cennika Centrum. Nie wiadomo ile potrwa rehabilitacja, kilka czy kilkanaście miesięcy ale wiadomo, że już w sierpniu może ją rozpocząć. On dawał szansę i pomoc każdemu kto się do Niego po nią zwrócił, teraz my możemy pomóc Jemu, sprawić by nadzieja ciągle czekającego na tatę w domu 11 letniego synka ziściła się i znów uściska tatę a odchodząca od zmysłów i bardzo Go kochająca żona mogła jeszcze kiedyś się uśmiechnąć i powiedzieć, miałeś rację - dobro wraca..
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!

Skarbonki
Załóż skarbonkę
Nikt nie założył jeszcze skarbonki do tej zrzutki lub żadna z założonych skarbonek nie zebrała środków.
Wpłaty 467
Komentarze 5
Nasi użytkownicy założyli
878 616 zrzutek
i zebrali
Michał, trzymam kciuki za Ciebie!
Oby jak najszybciej z tego wyszedł 🙏
Jestem w podobnej sytuacji, niestety.... Mój narzeczony jest w identycznym stanie od 15 czerwca. Nie mam wiele ale tym co mogę wesprę, bo wiem jaki ból odczuwają bliscy. Ja i nasza córka cierpimy tak samo. Mam nadzieję, że dobro wroci do nas wszystkich.
Dziękuję❤️ Łączę się z Panią w bólu ❤️ Dobro na pewno wróci. Proszę się trzymać, musimy chociażby dla dzieci❤️Musi być dobrze.
Życzymy powrotu do zdrowia.