Wspierajmy Łukasza – bohatera w potrzebie!
Wspierajmy Łukasza – bohatera w potrzebie!
Nasi użytkownicy założyli 1 292 629 zrzutek i zebrali 1 529 725 690 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Dzięki Waszym dobrym sercom, wróciłam dziś z pracy z trochę lżejszym sercem.
To, co wydarzyło się w ciągu kilkunastu godzin, przerosło nasze oczekiwania...
Udało się zebrać środki na pierwszą, najpilniejszą operację dla Łukasza!
To ogromny krok w naszej drodze do odzyskania zdrowia, sprawności i nadziei.
Każda wpłata, każde udostępnienie, każde dobre słowo – to realna pomoc, którą czujemy całym sercem.
Jesteśmy na dobrej drodze.
Żadne słowa nie są w stanie wyrazić naszej wdzięczności.
Katarzyna i Łukasz
Agnieszka B • 15 godzin temu
Zaraz uzbieracie całość, na pohybel krainie U ! Pomagacie obcym, a teraz sami nie otrzymujecie pomocy, Polak w Polsce gospodarzem, pierwszy do leczenia i opieki, tak ma być! Teraz my Polacy nie zostawiamy swojego rodaka w potrzebie.
Katarzyna Jackowiak • 13 godzin temu
Dziękuję za wsparcie. Od polskiego systemu ochrony zdrowia otrzymaliśmy naprawde wielę pomocy i wiele zawdzięczamy ludziom w nim pracującym. Począwszy od operacji syna, przez pomoc w leczeniu SM, na obecnej sytuacji kończąc. System nie jest doskonały, a w naszym przypadku nie obejmuje tej skomplikowanej operacji rekonstrukcji splotu oraz nie obejmuje turnusów rehabilitacyjnych z wykorzystaniem robotycznego ramienia Armeo. Jednak wszystkim tym ludziom, którzy opiekowali sie nami w tych wszystkich trudnościach należą sie ogromne podziękowania. Będę im dozgonnie wdzięczna.
Agnieszka B • 11 godzin temu
Katarzyna Jackowiak zwraca się Pani o wsparcie, a system powinien oferować wszystko tak jak w krajach zachodnich, ewentualnie pokrywać część kosztów. Zwaliło się dużo na jedną rodzinę, takich historii są tysiące, stąd mój komentarz.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
W czerwcu tego roku wydarzył się dramat, który odmienił życie naszej rodziny.
Mój mąż Łukasz – ratownik medyczny i pielęgniarz – wracając z pracy, uległ bardzo poważnemu wypadkowi. Odniósł liczne złamania kręgosłupa oraz doznał poważnego urazu splotu ramiennego. Cudem przeżył. Od tego momentu rozpoczęła się nasza walka – o jego życie, zdrowie i przyszłość.
Dzięki ogromnemu zaangażowaniu lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych Łukasz żyje i jest z nami – ze mną i naszym synkiem. Teraz jednak potrzebujemy Waszej pomocy, by mógł dalej walczyć – o swoją sprawność, samodzielność i powrót do życia bez bólu.
Obrażenia są bardzo poważne:
– złamania w odcinku szyjnym i piersiowym kręgosłupa (C2–C4, C6 oraz Th5–Th11),
– uraz splotu ramiennego z wyrwaniem korzeni nerwowych (C7),
– porażenie prawej ręki,
– problemy z poruszaniem się, przewlekły ból i utrudniona codzienna egzystencja.
W najbliższym czasie przed nami pilna operacja rekonstrukcji splotu ramiennego, którą wykona wysokiej klasy specjalista neurochirurgii w szpitalu w Katowicach – poza systemem NFZ. Jej koszt to aż 35 000 zł. Bez niej nie ma szans na odzyskanie sprawności ręki.
Po operacji czekają nas kolejne zabiegi oraz kosztowna rehabilitacja z użyciem specjalistycznego sprzętu – między innymi robotycznego ramienia. Koszt jednego turnusu to 20 000–30 000 zł. A będzie ich wiele… Już teraz leczenie przekroczyło nasze możliwości finansowe...
Łukasz całe życie pomagał innym. Jest honorowym krwiodawcą – zasłużonym dla zdrowia narodu.
W czasie pandemii stworzył procedury dla oddziału SOR, w szpitalu, w którym pracował.
Ponadto współtworzył aplikację Print4Medic i wymyślił prototypy sprzętu ochronnego drukowanego w 3D – rozwiązania, które chroniły wielu medyków w całej Polsce i pozwoliły im nieść pomoc w najtrudniejszych momentach pandemii.
Za swoje czyny otrzymał "Odznakę Honorową Zasłużonego dla Warszawy".
Po wybuchu wojny w Ukrainie zabezpieczał pomoc humanitarną na granicy. Przez ostatnie 10 lat wspierał także mój wolontariat w Zespole Ratunkowym Fundacji Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.
To nie tylko ratownik i pielęgniarz, ale przede wszystkim – dobry człowiek, wspaniały tata i kochający mąż.
W 2022 roku walczyliśmy o życie naszego synka, u którego wykryto guz móżdżku. Szczęśliwie operacja się powiodła i dziś nasz synek jest rezolutnym uczniem.
W 2024 roku Łukasz usłyszał kolejną diagnozę – stwardnienie rozsiane. A chwilę później zdarzył się wypadek... Łukasz znowu musi walczyć – tym razem o własne zdrowie.
Ja również jestem ratownikiem medycznym i pielęgniarką. Od lat pracuję na bloku operacyjnym – przy znieczuleniach, przy operacjach. Codziennie wykonuję swoją pracę sumiennie po to, by ktoś mógł żyć, by inna rodzina mogła odetchnąć z ulgą.
Dziś sama proszę o pomoc.
Wasze wsparcie da mi szansę skoncentrować się na tym, co najważniejsze – opiece nad naszym synkiem, leczeniu Łukasza, utrzymaniu domu i kontynuowaniu pracy zawodowej.
Będę mogła pomagać innym dalej – ale ze spokojną głową, bez strachu o jutro.
To nasza pierwsza prośba o pomoc. Choć los nie oszczędzał nas wcześniej, zawsze staraliśmy się radzić sobie sami. Dziś jednak koszty leczenia i rehabilitacji stały się zbyt wysokie, a czas gra kluczową rolę. Im szybciej odbędzie się operacja, tym większa szansa na odzyskanie sprawności.
Łukasz to człowiek czynu. To lider, który swoją kreatywnością i energią do działania umie zarazić innych, dlatego marzy o powrocie do pracy, bo nie wyobraża sobie życia poza nią. Chce dalej wykorzystywać swoje zdolności i umiejętności by pomagać innym...
Jeszcze tak wiele ważnych rzeczy chce nauczyć syna...
Dlatego prosimy Was o wsparcie – każda wpłata i każde udostępnienie tej zbiórki może zmienić wszystko.
Pomóżcie ratownikowi, który zawsze stawał po stronie życia innych. Teraz jego życie i przyszłość zależą od Waszej pomocy.
Z całego serca dziękuję,
Katarzyna, żona Łukasza

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Kasiu, trzymajcie się tam! ❤️
ludzki wisiłek z Bożą pomocą
Dziękuję
Łukasz trzymam kciuki!
Dziękuję
Trzymaj się chłopaku. Kto jak nie TY!
dziękuję
Mam ogromną nadzieję, że się uda. Zdrowia dla całej rodziny!
dziękuję