id: 34rde4

By dać szanse Morisowi na życie

By dać szanse Morisowi na życie

Nasi użytkownicy założyli 1 232 170 zrzutek i zebrali 1 366 322 068 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Edit. wyniki Moriska to 288 kreatyniny i 24 mocznika. Norma to 168 kreatynina i 11 mocznik. Udało się równiż pokonać bakterię z przewodu moczowego , ale wzrosły parametry wątrobowe po antybiotykach. Prosimy o wsparcie na dalsze leczenie .

Edit: wyniki Moriska prawie wróciły do normy, ale dalej walczymy o jego życie w komforcie. Ostatnie rachunki to 810zł i 315 zł. Musi regularnie odwiedzać weterynarza niestety. Edit: Z Moriskiem jest gorzej z zaostrzoną niewydolnością nerek. Wyniki duzonponad normę . Kreatynina 938, gdzie norma jest 168. Mocznik 80 A norma 16. Prosimy o wsparcie zbiórki, bo koszta leczenia są ogromne.

Edit: Doszły nowe wydatki za RTG,kolejne badania krwi,zmierzenia ciśnienia, jedzonko i suplementy. Kreatynina i mocznik nadal bez zmian. Czeka nas jeszcze biopsja w celu wykluczenia chłoniaka nerek ,czyszczenie ząbków i kastracja, ale Morisek musi mieć dobre wyniki :/ .

Edit: zbiórka staneła w miejscu, a wydatki rosną :( .

Edit: Morisek ma podejrzenie fipa i chłoniaka na nerkach. Zbruzdowane nerki i katar ropny. Wykonano badania krwi, które nie są najlepsze. Dostał kroplówki do podawania podskórnego i antybiotyk. Przybiera na wadze, a obniżona temperatura ustabilizowała się. Zaczął jeść. Dalsza konsultacja w poniedziałek.


Są takie sytuacje, że człowiek się nie zastanawia brać czy zostawić kiedy się widzi chodzące cierpienie i nawet niespecjalnie się trzeba wysilać by to cierpienie weszło na ręce... Weszło i nie chciało zejść z objęć. Być może czuł, że jeśli mocno się złapie to będzie Jego jego jedyna szansa by przetrwać

Pojechał z nami prosto do lecznicy całodobowej. Wstępne badania nie są dobre i w zasadzie nie wiadomo co mu dolega, a dolega zapewne sądząc po jego chudości, kolorze futerka i tym co ma w pysiu. Cierpi. W weekend zaopiekowany w ciepły kocyk i spokojne miejsce. Dostał antybiotyk i zaczynamy diagnozować u specjalisty by dać szansę jeśli taka jest. Wizyta w klinice kosztowała bardzo dużo bo ponad 500zł, a to dopiero początek

To nie była planowana akcja ratowania kotka, zwyczajnie zjawił się na drodze i potrzebuje pomocy.


Serdecznie proszę w imieniu kotka, który dostał na imię Moris o wsparciu mnie w tej walce.

Za każdą złotówkę dla Niego będę ogromnie wdzięczna.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 2

 
2500 znaków
  • Aleksandra Fidrysiak

    Morisek dziękuje Kocia ciociu <3 . I życzy zdrówka dla chorego kotka <3

  •  
    Użytkownik anonimowy

    Morisku, dużo zdrówka ci życzę koteczku, też mam kota chorego na nerki / 18 lat / o zdrowie którego walczę .Masz kochające Osoby wokół siebie,których miłość pomoże ci pokonać chorobę.Powodzenia! 💛🌷🌹💚

    15 zł