Leczenie mojej przyjaciółki Abini
Leczenie mojej przyjaciółki Abini
Nasi użytkownicy założyli 1 226 264 zrzutki i zebrali 1 348 294 396 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam
Jestem Ania a zbiórka jest dla mojej najwierniejszej przyjaciółki Abi.
Dwa tygodnie temu wyczułam guza pod jej paszką- pomyślałam tłuszczak. Niestety z drugiej strony wyczułam coś podobnego. Następnego dnia byłyśmy już u weterynarza. Po minie doktora czułam, że to coś poważnego. Abini zostało wykonane usg oraz biopsja. Po tygodniu dostałam ostateczne rozpoznanie- chłoniak.
Diagnoza przyniosła ze sobą morze łez i pytań dlaczego właśnie ona.
Musiałam jak najszybciej wziąć się w garść i działać. Przejrzałam fora, grupy, opinie o weterynarzach i tym sposobem trafiłam do przychodni weterynaryjnej Białobrzeska. Abi nienawidzi chodzić do weterynarzy, omija ich szerokim łukiem(dosłownie). Na szczęście do Białobrzeskiej wchodzi dzielnie z podniesionym łebkiem.
Abi ma około 10 lat i jest psiakiem adoptowanym,
który nie odstępuje mnie na krok. Jest ze mną zawsze, w tych dobrych i złych momentach. Jest dla mnie jak członek rodziny, nie wyobrażam sobie nawet, że nie spróbowałam zawalczyć o jej życie.
Typ chłoniaka jaki został zdiagnozowany u Abini, bez leczenia, zabija w dwa miesiące.
Dla mojej dziewczyny jest jednak bardzo duża szansa aby mogła dalej cieszyć nas swoją śliczną mordką.
Chłoniaki bardzo dobrze reagują na chemię, jednak koszty takiej terapii są bardzo wysokie.
Abi nawet nie zaczęła chemii, a koszta jakie już poniosłam to:
- pierwsza konsultacja + morfologia 250 zł
- usg+biopsja 350 zł
- I konsultacja onkologiczna 148 zł
- leki: encorton, controloc, ulgastran 85 zł
- II konsultacja onkologiczna 147 zł
- Leki: essentiale forte 25 zł
- kontrolne badanie krwi 85 zł
- I wlew chemii + leki z przychodni 286 zł
- II wlew chemii 198 zł
Paragony, które udało mi się zachować zostaną załączone, wszystkie kolejne będę na bieżąco wrzucała.
To dopiero początek wydatków. Każdy wlew chemii kosztuje około 300 zł a Abi musi ich dostać 16. Dodatkowo dochodzą koszty leków wzmacniających.
Przez obecną sytuację na rynku pracy , nie jestem w stanie pokryć całego leczenia. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc.
Abiśkaa kocha ludzi i wiem, że gdyby mogła odwdzięczyłaby się za każdą wpłaconą złotówkę szczerym buziakiem albo chociaż szczerym merdnięciem ogonka.
Wyniki badań oraz paragony będę wrzucała na bierząco. Za każdą wpłatę dziękujęmy❤️
7.02.2020
Niestety przez brak czasu nie miałam kiedy aktualizować informacji. Wrzucę wszystko za jednym zamachem.
Abinia jest w cudownej formie. Leczenie działa, guzy się zmniejszyły, śledziona jest coraz ładniejsza.
Abi znowu zachowuje się jak kiedyś. Ma apetyt za trzech, biega za piłką, merda ogonkiem- jest po prostu szczęśliwa, a ja chyba jeszcze szczęśliwsza od niej.
W związku z tym, że węzły nadal są lekko powiększone musimy podać Lomustynę.
Lek jest dużo droższy a mi zaczyna brakować pieniążków. Dlatego dalej proszę o pomoc i trzymanie mocno kciuków❤️
27.12.2020
Pani weterynarz jest bardzo zadowolona z leczenia. Abi dobrze znosi leczenie a guzy cudownie się zmniejszają.❤️
Abinia dostała drugą dawkę chemii. Tym razem czuła się troszkę gorzej. Na szczęście gorsze samopoczucie minęło po dwóch dniach.
Aktualnie Abinia czuje się dobrze- biega, ma apetyt i merda ogonkiem na widok pańciów.
Dziękujemy za każdą wpłatę ❤️
18.12.2020
Abi dostała pierwszą dawkę chemii. Sunia czuję się lepiej niż przed leczeniem, mam nadzieje, że tak zostanie.
Załączam paragon i historie wizyty
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!