Grzegorz ... młody pełen życia człowiek, który od ponad 4 lat walczy z chorobą... Nowotwór złośliwy w tej chwili już zajęty cały organizm... Nieustanna walka, wiele operacji wykańczająca chemia, cierpienie i ból ale też nadzieja, że będzie dobrze... teraz jednak możemy liczyć tylko na Cud ponieważ nic innego nam nie pozostało... najgorsza diagnoza lekarza jakiej nigdy nie chcieliśmy usłyszeć KONIEC LECZENIA.

Grzegorz ... młody pełen życia człowiek, który od ponad 4 lat walczy z chorobą... Nowotwór złośliwy w tej chwili już zajęty cały organizm... Nieustanna walka, wiele operacji wykańczająca chemia, cierpienie i ból ale też nadzieja, że będzie dobrze... teraz jednak możemy liczyć tylko na Cud ponieważ nic innego nam nie pozostało... najgorsza diagnoza lekarza jakiej nigdy nie chcieliśmy usłyszeć KONIEC LECZENIA.Człowiek nie dopuszcza tych myśli do Siebie ponieważ wychodzi z założenia, że zawsze trzeba walczyć do końca a jednak czasem bywa inaczej... Ostatnie miesiące życia, może dni tego nie wie nikt... i dlatego postanowiłam prosić Państwa o pomoc... Chciałabym, żeby te ostatnie chwile , dni, miesiące w Swoim krótkim życiu spędził inaczej, nie czekając w bólu i cierpieniu na Śmierć... Pojechał ze Swoim wspaniałym Synem gdzieś gdzie nigdy nie był, spędził z Nim ostanie chwile w najlepszy sposób jaki tylko możliwy... Z racji ciężkiej sytuacji rodzinnej i choroby nie stać Go na żaden wyjazd.... Myślałam o wycieczce za granicę ale nie wiem na ile pozwoli zdrowie, i co powie lekarz a razie czego w Polsce też są piękne miejsce w które można pojechać tylko na wszystko potrzebne są pieniądze.... Wiem, że pieniądze szczęścia nie dają i większość z Was może tak pomyśleć, jednak myślę, że w tym przypadku jest zupełnie odwrotnie....

Cierpienia i Bólu nie jesteśmy w stanie odkupić za żadne pieniądze, ale sprawić radość i dać niezapomniane wspomnienia z ostatnich chwil życia zwłaszcza dla Syna Grzegorza będą bezcenne...