id: 36bms4

Na opiekę nad bezdomną, ciężarną kotką i jej kociętami, które wkrótce się urodzą. Gdyby wystarczyło, także na laptop do dalszej pracy jako wolontariuszka demokratycznej opozycji.

Na opiekę nad bezdomną, ciężarną kotką i jej kociętami, które wkrótce się urodzą. Gdyby wystarczyło, także na laptop do dalszej pracy jako wolontariuszka demokratycznej opozycji.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 731 zrzutek i zebrali 1 200 873 855 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności3

  • e4kEv5PLxaqINEgX.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki


W listopadzie 2015 roku po wygranej PiS-u i starcie Kaczyńskiego w kierunku dyktatury, poproszono mnie o poprowadzenie oficjalnego profiu Komitetu Obrony Demokracji na Twitterze. Robiłam to przez 2 lata, jakiś czas sama, potem z dwójką ludzi, których poprosiłam o pomoc. Pracowaliśmy przez 7 dni w tygodniu, także w święta, nierzadko pisząc w nocy, gdy np. różne manifestacje opozycji ulicznej się przedłużały, a policja PiSowska robiła nocne pokazy brutalności. W krótkim czasie zdobyliśmy około 38 tysięcy obserwujących profil KOD-u. Byłam też w tym okresie wolontariuszką w Biurze Prasowym Kongresu Kobiet dla którego napisałam wiele tekstów. W 2017 roku zaproszono mnie, do pracy redaktorskiej w Internecie dla Sieciowej Telewizji Obywatelskiej Video-KOD. Potem także na Twitterze dla Stowarzyszenia Skwer Władysława Bartoszewskiego, a następnie dla Obywatelskiej Inicjatywy Wspólna Lista. Dla wszystkich w/w piszę od lat bezustannie. Oczywiście, jako wolontariuszka, za darmo. A wraz z powstaniem inicjatywy Sieć na Wybory pracuję także dla niej, prowadząc 4 grupy #SnaW. Prócz tego mam Twitterze dwa prywatne konta oraz profile na FB i Instagramie na których też zajmuję się często wspieraniem opozycji i pokazywaniem prawdy o PiS i Konfederacji. Profile te wykorzystuję też do walki o środowisko, prawa zwierząt, pomocy w szukaniu domów bezdomnym psom i kotom. Aktualnie chcialabym też pomóc bezdomnej, ciężarnej kotce i jej kociętom, gdy się urodzą. Kotkę już zabrałam do domu, byłam z nią na pierwszej wizycie u weterynarza, ale opiekuję się od dawna jeszcze dwoma kotami - jednym przygarniętym z ulicy, drugim ze schroniska. A chciałabym mieć wystarczające fundusze, by odpowiednio zaopiekować się też kocią mamą i jej dziećmi. 

Praca wolontaryjna czasem wiąże się z dużymi, jak dla mnie, wydatkami. Dawno temu, po bardzo ciężkim wypadku samochodowym, po którym 2 tygodnie ratowano mi życie na OIOM-ie, miałam orzeczony II stopień niepełnosprawności i rentę o mało imponującej wysokości. Wtedy, moja dobra dotąd sytuacja finansowa, diametralnie się zmieniła. Mimo tego nigdy nie poprosiłam nikogo, by pomógł mi w opłacaniu naprawy mojego prywatnego sprzętu, konkretnie laptopów. Mój własny dawno temu już wysiadł całkiem. Potem korzystałam w pracy dla opozycji kolejno z dwóch innych, używanych, otrzymanych od dobrych ludzi. Też nie prosiłam. Sami zapropnowali widząc, jak się miotam nie mając sprawnego sprzętu. Jakiś czas temu naprawa jednego z nich kosztowała mnie 750 zł. Nie pomogła na zbyt długo. A teraz odebrałam z naprawy drugi, zapłaciłam 480 zł i też widzę, że długo to on już nie podziała. Nie znoszę prosić o pomoc, ani jej przyjmować. Jeśli jednak dalej mam pracować społecznie na rzecz opozycji, muszę mieć porządny, nowy sprzęt. Bo, poza wszystkim, bardzo denerwuję się, kiedy nie ze swojej winy, nie mogę robić rzeczy do których się zobowiązałam. I nie jest ważne przy tym, że robię to, bo chcę, bo uważam, iż jest taka potrzeba, a nie za pieniądze. Pieniądze to mają iść na kampanię dla opozycji demokratycznej. 

Jest sporo osób, które mogą potwierdzić to, ile czasu codzienie/nocnie od prawie 8 lat poświęcam pisaniu na rzecz opozycji. I nie tylko pisaniu. /M. in. mieszkając w Warszawie wiele razy byłam w straży manifestacji opozycji/ I ile już wydałam swych pieniędzy, czasem pożyczanych, by móc naprawić laptop i pisać. W tej chwili, z różnych powodów zdrowotnych i osobistych, także potrzeb zwierząt, którymi się opiekuję, jestem mocno pod kreską. Mam przed sobą operację, wyznaczony jej termin i do zrobienia badania, z których część trzeba wykonać prywatnie. Więc piszę o tej konieczności posiadania przeze mnie laptopa, by nie było jak przez ostatnie 4 dni, gdy dysponowałam jedynie telefonem, a to nie jest dla mnie żaden sprzęt do pracy. No i chcę być dobrze przygotowana do odpowiedniej opieki nad kocią mamą i jej maluchami. Stąd ta nieszczęsna, wstydliwa dla mnie zbiórka.  

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 57

 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
ukryta
JN
Jolanta Nerga
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
MS
Małgorzata Siemiatkowska
100 zł
DZ
Dorota Zielińska
200 zł
 
Dane ukryte
30 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
50 zł
AK
Agnieszka Krulak
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 7

 
2500 znaków