FUNDACJA MORUSEK WOŁA O POMOC !

Pracownicy i wolontariusze mają związane ręce, sami nie dają już rady, bo jak? Wyczerpały się zapasy, a rachunków góra. Dotychczas jakoś wiazało się koniec z końcem, często kosztem własnego życia prywatnego. W Fundacj Morusek każdy Psiak dostawał swoja szanse, opiekę i pomoc w znalezieniu domu. Pod okiem Pani Kasi oraz całej załogi, która stanowi Serce tego miejsca, wspólnie walcząc o dobro ich podopiecznych oraz domki, które na nie czekają - psiaki czują się tu na prawdę dobrze. Tak dobrze, że idąc do nowej rodziny, strasznie tęsknią za Moruskiem. Niestety w Fundacji cały czas psiaków przybywa, a środki się wyczerpały. Dotychczas jakoś udało się wyślizgnąć długom ze szponów, ale działając Sercem, jak Pani Kasia, zazwyczaj prędzej czy później wpada się w finansowa pułapkę. Jak to jest być Fundacją na medal i jednocześnie nie móc nic zrobić? Dajmy szansę Fundacji, by mogła przekazać ją dalej Psiakom. Prosimy o wsparcie 🙏❤ i szansę nowego życia 🍀