Cześć ! 

Mam na imię Beata i od urodzenia choruje na mukowiscydozę , chorobę miałam wykrytą jak miałam tylko dwa latka . Od tamtego czasu stoczyłam już naprawdę wielką walkę o swoje życie

Jeszcze trzy lata temu moja wydolność płuc wynosiła 27% , przez ten stan w którym byłam moje płuca dostały solidny wycisk .

Mam marskość wątroby , niewydolność trzustki przez co muszę przyjmować enzymy trawienne aby moja trzustka mogła w miarę możliwości funkcjonować . 

Mam leki przyczynowe moja wydolność wzrosła mogę funkcjonować w miarę normalnie . 

Nie zmienia to faktu że muszę przyjmować masę leków , odżywek i suplementów. Codzienne inhalacje i branie non stop tabletek - ale trzeba za to płacić - niestety leki są coraz droższe a przez to iż przyjmuje je hurtowo to w aptece zostawiam spore sumy pieniędzy . 

Niestety Ja nie jestem w stanie pokryć kosztów za to wszystko , wyjazdy do szpitali , comiesięczne zakupy leków i suplementów , odżywek to są duże sumy pieniędzy . Chciała bym nie martwić się o to czy będę miała na następny miesiąc leków . 

ostatnia zbiórka na maszynę do drenażu Simeox zakończyła się sukcesem i udało zebrać się sumę na maszynę , wierzę w to że i tym razem uda się zebrać pieniądze abym mogła żyć w spokoju i nie martwiąc się o kolejny miesiąc . 

Jak już wiemy przy mukowiscydozie ma się obniżoną odporność , przyszedł okres kiedy infekcję czyhają na każdym rogu , a co za tym idzie gdy mam infekcję muszę brać jeszcze więcej tabletek . 

Od ponad dwóch lat poczułam co to znaczy wyjść o własnych siłach na spacer , do sklepu , mogę wychodzić z psami i cieszyć się życiem . Nie chce trafiać do szpitala na każdym kroku chce dalej cieszyć się światem . 

Proszę was wszystkich z całego serca o wsparcie mnie i mojej zbiórki na leki , odżywki , suplementy, wyjazdy do szpitali , lekarzy i innych specjalistów . 

Postanowiłam założyć te zbiórkę po to aby zawalczyć o Siebie , o swoje zdrowie i lepsze jutro . 

Walka którą staczam na codzień jest trochę syzyfową pracą , pielęgnuje , dbam , robię wszystko aby było dobrze ale mukowiscydoza tą moją pracę niszczy i potem po infekcji muszę od nowa zaczynać pielęgnować . 

Każdy ma swoje marzenia , ja chciała bym żyć w spokoju od mukowiscydozy ale aby się to stało potrzebuje leków , sprzętów i opieki medycznej ale to są niemożliwe drogie rzeczy, starałam się i staram dbać i pielęgnować  jak najlepiej potrafię ale potrzebuje pomocy - WASZEJ POMOCY . 

Często spada mi saturacja wtedy korzystam z koncentratora tlenu w domu mam stacjonarny a do pracy przenośny , nigdy nie wiem kiedy się pogorszy , jednego dnia jest w miarę dobrze a kolejnego spada saturacja i mam objawy które nie pozwalają mi wyjść z domu . Od jakiegoś czasu zmagam się z depresją i lękami , życie z myślą śmierci nie jest fajna i bardzo dobija gdy w grę wchodzi nasze własne życie , zdrowie . Często odwiedzam pulmonologów , kardiologów , dietetyków , okulistów , psychologów i innych aby tylko jak najlepiej móc załagodzić te wszystkie objawy i powikłania po tym okresie gdzie miałam tylko 27% wydolności płoć , gdzie chcieli mnie wpisać na listę do transplantacji płuc ale na szczęście dr z Gdańska pomogła zdobyć dla mnie leki przyczynowe , dużo zawdzięczam tym lekom ale przyjmowanie ich to nie wszystko , muszę wspomagać się inhalacjami , drenażem , fizjoterapią i lekami .

Walczę i chce dalej walczyć z chorobą do tego potrzebne jest wasze wsparcie . 

Z góry dziękuję za każdą złotówkę i wsparcie .