W nocy 27 kwietnia ok. godziny 00:30 doszło do pożaru pozostałości po słomie w naszym budynku gospodarczym w Jastrzygowicach. W wyniku pożaru konstrukcja dachu na budynku gospodarczym została doszczętnie spalona. Ogień objął również częściowo dach budynku mieszkalnego. Podczas gaszenia pożaru, nasz dom został całkowicie zalany wodą i nie nadaje się do użytku. To nie pierwszy pożar na naszym gospodarstwie, w nocy o podobnej godzinie z 28 na 29 marca doszło do pożaru stodoły, która znajduje się zaledwie 4 metry od budynku mieszkalnego. Wówczas spaleniu uległa część konstrukcji dachu. Do tej pory stoi rusztowanie, ponieważ nie ukończyliśmy całej odbudowy. Odszkodowanie za spaloną stodołę wyniosło zaledwie 2700 zł. Niestety odszkodowanie nie jest w stanie pokryć kosztów odbudowy, dlatego większość musimy wykonać z własnych oszczędności przy pomocy sąsiadów i znajomych. Po ostatnim pożarze, jaki miał miejsce kilka dni temu, wstępne, szacowane poniesione straty sięgają już ok. 400 tysięcy złotych. Seria tych zdarzeń oraz podobny czas wybuchu pożaru budzą spore wątpliwości, dlatego policja pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tych zdarzeń. Prosimy o pomoc w odbudowaniu dachu na budynku gospodarczym oraz mieszkalnym. Ta zbiórka, choć w części pozwoli nam rozpocząć odbudowę. Wspólnie z rodzeństwem jesteśmy członkami OSP Jastrzygowice, w każdej chwili jesteśmy chętni i gotowi nieść pomoc innym. Teraz nadszedł moment, że to my potrzebujemy pomocy i wsparcia. Za okazałą pomoc będziemy ogromnie wdzięczni.