Szanowni Państwo

Witamy

Kim jesteśmy?

Czworo pozytywnie nakręconych.

Skąd jesteśmy?

Z Legnicy.

Jaki jest cel podróży?

Naszym celem jest 9 miast.

jakich miast?

To sekret. :)

Po co wyruszamy w podróż?

Aby rozsiać pozytywne wibracje po całym kraju, jednocześnie informując i przygotowując każdego napotkanego, a nawet nienapotkanego do tego, że zaczyna dziać się coś na co jeszcze nie jesteście gotowi. Lecz nie martwcie się, to nic strasznego. Pamiętajcie: !tylko pozytywne wibracje!

Na pewno o nas usłyszycie :)

Co dalej?

Po powrocie ruszamy pełną parą z pracą nad projektem "SEKRET", który stanie się bazą do powstania fundacji spełniającej marzenia, jednak będzie to fundacja inna niż wszystkie istniejące do tej pory. Jaka? To na dzień dzisiejszy sekret, no wiecie. Także ciii... :)

To wszystko?

hmmm... Oczywiście, że nie! Jednym z projektów, nad którymi będzie trzymać pieczę Fundacja jest powstanie nowego języka. Jednego, uniwersalnego, który sprawi, że zwrot "bariera językowa" przestanie istnieć na dobre. Niemożliwe? Część niedowiarków tak sądzi, do momentu aż przedstawimy im dość szczegółowo opisany plan realizacji. Wyobrażacie sobie ich miny kiedy go czytają. Bezcenne.

Tak? Skoro macie taki szczegółowy plan dlaczego wyruszacie w podróż zamiast wcielać go w życie?

Dobre pytanie. Otóż, stworzenie nowego języka to nie zajęcie na 3 dni pracy i zrzutkę po 100 zł, a szkoda. Jest to przedsięwzięcie początkowo wymagające pracy grupy osób, której zadaniem będzie "wylanie fundamentów". Następnie, jeśli każdy z nas dołoży od siebie choć cegiełkę doprowadzi to do powstania "budowli" na miarę Wieży Babel, która jak mówi Biblia spowodowała to całe zróżnicowanie językowe na świecie. A więc do roboty! Lecz niestety łatwo się mówi, a kiedy przechodzimy do działań okazuje się, że niestety na przeszkodzie staje nam nic innego, jak pi!@#$% pieniądze.

PS. Oczywiście nie będzie to budowla z cegieł, to taka przenośnia. :)

Powtarzam pytanie. Dlaczego wyruszacie w podróż?

Powtarzam odpowiedź. "Aby rozsiać nasze pozytywne wibracje po całym kraju..."

Nie no, zgrywam się. Rozumiem, że pytanie odnosi się do projektu nowego języka. Aby rozpocząć pracę nad tym nie oszukujmy się, ogromnym przedsięwzięciem potrzeba pokaźnej sumy pieniędzy, Niestety na dzień dzisiejszy nasze fundusze pozwolą nam na opłacenie mieszkania, rachunków i dotrwanie do wypłaty, ale pracujemy nad tym. (właśnie otwieramy własną działalność, stanowiącą oczywiście integralną część całego planu)

Skąd więc pieniądze na nowy język? Wasza firma da radę zgromadzić tę pokaźną sumkę?

Bylibyśmy prze szczęśliwi gdyby się udało i nie zajęło by to lat świetlnych. Jednak mocno w to wierzymy. Pozytywne myślenie to podstawa. Nasz plan, jak już wspomnieliśmy, przewidujepowstanie fundacji, która oprócz spełniania marzeń przypadkowych, bądź niekoniecznie przypadkowych ludzi będzie w stanie spełnić nasze marzenia, a jednym z nich jest właśnie powstanie nowego języka.

Staraliśmy się udzielać wyczerpujących odpowiedzi, jeśli coś pominęliśmy to pewnie dlatego, że zapomnieliśmy, bądź jest to SEKRET.

Z góry dziękujemy za poświęcenie chwili na zapoznanie się z projektem i ewentualne datki w ramach zrzutki.

Serdecznie pozdrawiamy i przesyłamy pozytywne wibracje.

Piąteczka!!!