Nigdy nie spodziewałem się, że sam będę musiał prosić ludzi o pieniądze, zawsze to ja pomagałem innym, czy to na służbie, czy biorąc udział w różnych charytatywnych pokazach.

Nazywam się Rafał Borkowski, od 14 lat jestem strażakiem PSP w Warszawie,

od zawsze uprawiam sport, Crossfit, sporty walki, biegam, pływam, nurkuje etc.

Sport był odskocznią, od tego co widziałem na służbie tj. ofiary wypadków drogowych, utonięć etc.

Po latach hartowania swojego ciała ciężkimi treningami na światło dzienne wyszła wrodzona wada bioder, pod nazwą : konflikt udowo panewkowy (FAI), typ mieszany , zaczęło się niegroźnie od bólu lewego biodra, po wizycie u ortopedy usłyszałem że do czasu operacji nie mogę uprawiać żadnego sportu, nawet spacery odpadają, moje zażalenia, że przecież jestem strażakiem nie miały znaczenia, moje biodra w wyniku nieprawidłowej budowy uległy szybkiemu zniszczeniu, na operacje na NFZ czekałem 2 lata w tym czasie unikałem aktywności fizycznej w takim stopniu w jakim to możliwe w tej pracy.

Gdy do operacji brakowało kilku miesięcy, wybuchła pandemia koronawirusa, wszystkie zabiegi wstrzymano, niestety moje biodra a szczególnie lewe nie uznało to za powód by odpuścić mi ból... aktualnie boli w stanie spoczynku 7-8/10 , nie mogę funkcjonować bez środków p.bólowych.

na ta chwile przez covid tych się nie wykonuje, ale nawet gdyby dzisiaj zaczęto to moja operacja lewego biodra będzie miała miejsce za kolejne 1,5 roku, a i prawe zaczyna wysiadać , na które nawet jeszcze nie jestem zapisany...

Niestety choroba ta nie kwalifikuje się pod wypadek na służbie czy związek z nią, żadne dofinansowanie mi nie przysluguje, nie jestem oczywiscie z tego powodu zły, jest to zrozumiałe.

Nie mniej, choroba powoduje ze nie mogę już pracować na zajmowanym stanowisku, kwestia czasu gdy zostanę oddelegowany gdzieś za jakieś biurko na końcu polski, lub w najgorszym wypadku zostanę zwolniony z służby z powodu braku zaliczenia w-fu lub tzw. "brak przydatności na zajmowanym stanowisku"

Pieniądze zbieram, gdyż za 13- 15 k zł mogę prywatnie , jeszcze w tym roku wykonać ten zabieg, co prawda potrzeba drugie 15 k na prawe pomogą mi koledzy z pracy w pewnym stopniu a reszte jakiś bank udzieli mi może pożyczki (mam kredyt hipoteczny)

mam wspaniałą żonę oraz 8 letnią córeczkę, nie mogę ostatnich oszczędności wydawać na swoją operacje, z drugiej jednak strony bez pilnego jej wykonania grozi mi utrata pracy...

Proszę o pomoc, każda złotówka się liczy!