id: 3av9bw

Syriusz ślepaczek walczy ze śmiertelną chorobą😭

Syriusz ślepaczek walczy ze śmiertelną chorobą😭

Nasi użytkownicy założyli 1 221 331 zrzutek i zebrali 1 335 142 997 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności5

  • Kochani kolejna wizyta za nami. Dzięki Waszym wpłatom ❤❤❤

    l24afe19ec6fa87c.jpeg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Nazywam się Agnieszka Jamroś. Ta zrzutka została założona przez moją przyjaciółkę Annę Tytko, która po raz kolejny wspiera mnie w mojej trudnej obecnej sytuacji i w walce o życie i zdrowie mojego kociego Przyjaciela-Syriusza


W tamtym roku walczyłam o życie mojego Lucka u którego zdiagnozowano zapalenie otrzewnej czyli Fip. Dzięki Waszej niocenionej pomocy udało nam się z Luckiem przetrwać ten ciężki czas i walkę z tą smiertelną chorobą wygrać.❤

Niestety miesiąc temu po raz kolejny usłyszałam słowa których żaden właściciel swojego kociego Przyjaciela nigdy nie chciałby usłyszeć. FIP.

Tym razem u mojego ślepaczka-Syriusza.

Syriusz trafił do mnie jakieś 4 lata temu jako kot który dostał szansę na życie. Został znaleziony gdzieś na poboczu po wypadku. Dzieķi dobrym ludziom trafił do weterynarza który chciał go uśpić. Szanse na przeżycie były niewielkie i jeszcze niewidomy kot " któż go zechce ". A jednak dziewczyny które go znalazły postanowiły o niego walczyć i tym samym dac mu szansę. Syriusz przeżył, został wyleczony i zgłoszony do adopcji.

W tamtym czasie odszedł jeden z moich kotków białaczkowych i miałam już jednego ślepaczka w domu postanowiłam adoptować tego nieadopcyjnego kota ogłaszanego jako dziki kotek.

Podjęłam to wyzwanie i pojechałam po Syriusza do Katowic gdzie Syriusz przebywał w dt.

Oczywiście pierwsze tygodnie A nawet miesiące nie były łatwe gdyż Syriusz świetnie dogadywał się z pozostałymi moimi kotami a przy dotyku człowieka wpadał w atak paniki i agresji. I tak żyliśmy sobie przez kolejne może 2 lata az pewnego dnia sam przyszedł do mnie i po prostu ostrożnie sie przychtulił. TO było cudowne uczucie❤ Oczywiscie Syriuszek ciąglei i wciąż jest bardzo ostrożny w tych " przytulankach" 😊

Miesiąc temu trafiliśmy do weterynarza gdyż od dwóch dni Syriusz stał się bardzo osowiały, nie jadł i w nocy zaczął miałam wrażenie dusić się. U weterynarza okazało się że na 40 st gorączki A po zrobieniu usg widoczny był płyn w jamie klatki piersiowej. Część płynu od razu upuszczono i właściwie diagnoza była oczywista. Fip. Zrobiłam dodatkowe badania które potwierdziły nasze przypuszczenia.

Syriusz dostaje 2ml zastrzyku czyli jedna fiolka wystarcza nam na 3 dni. Koszt jednej fiolki to ok. 330zł. Kuracja trwa 84dni.


naa70f3548cfe60d.jpeg

Syriuszek❤


y29bbd6df5726c16.jpeg

s00fc324a9cddf47.jpeg

m7595c14d56ec4e8.jpegWizyty Syriusza.


o4d7ae21786ba300.jpeg


l48f3beaf27ab07e.jpeg


Kochani wszystkie badania i wizyty postaram się umieszczać na zrzutce.

Ogromnie kolejny raz proszę Was o pomoc🙏🙏🙏 abym mogła dalej leczyć Syriusza.

Koszty wizyt, badań, kolejne zamówienie leku dla Syriusza, koszty ogromne.

Bardzo Was proszę o najdrobniejsze wpłaty które przybliżą nas do końca leczenia 🙏

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 127

preloader

Komentarze 2

 
2500 znaków