id: 3b4ysn

opłaty dla prawników i opłaty sądowe

opłaty dla prawników i opłaty sądowe

Opis zrzutki

Zakładam konto pierwszy raz na Zrzutka.pl ponieważ po prawie 3 latach walki z lekarzami, szpitalem i Izbą Lekarska, jestem bezradny w zderzeniu z systemem. Do tej pory próbowałem radzić sobie sam ale sprawy przybrały prawie kryminalny obrót i jedyne co mogę zrobić to albo się wycofać i prawdopodobnie żałować tego, albo prosić o pomoc, którą przeznaczę dla prawników specjalizujących się w prawie medycznym i na opłaty sądowe.

Z powodu zaniedbań lekarzy z Centrum Onkologii, cierpiała moja mama, która została wg mnie pozbawiona swoich praw do opieki lekarskiej w szpitalu publicznym. Lekarz najpierw wystawił skierowanie do przyjęcia na Oddział i rozpoczęcie leczenia, później w nieludzki sposób wyszukiwał argumentów aby jej nie przyjmować. W trakcie 2 miesięcy pseudo leczenia w publicznym szpitalu, lekarze wg mnie dokonywali psychicznego znęcania się nad pacjentem. Nie podejmowali leczenia, które sami zaplanowali, nie skierowali również mamy na leczenie paliatywne. Moja mama po bardzo ciężkiej chorobie, odeszła w poczuciu, ze jest przedmiotem i problemem dla lekarzy, którzy wykonując zawód zaufania społecznego, zamiast leczyć, wyszukiwali powodów żeby ją do tego zniechęcić, nierzadko używając podwórkowej pyskówki. Kiedy domagaliśmy się leczenia, lekarz groził mojej mamie będącej w IV stadium nowotworu i po udarze, że ją zniszczy. Opis choroby, wszystkie ważne dokumenty, które potwierdzały nasze racje, zniknęły z elektronicznego systemu szpitala, a wersji papierowej lekarz nie chciał nam oddać, wmawiając, że nigdy nie istniały. Moja mama od jednej z pacjentek tego samego lekarza usłyszała, że mogła na początku udać się z kopertą na wizytę prywatną do lekarza to zaoszczędziłaby sobie problemów.

Po odejściu mamy, próbowałem całą sytuację wyjaśnić w Centrum Onkologii. W odpowiedzi otrzymałem pismo od Pełnomocnika Dyrektora Centrum Onkologii ds. Praw Pacjentów, że to ja przez cały czas byłem prowodyrem zajść, byłem agresywny i utrudniałem leczenie swojego rodzica. Dlatego zgłosiłem sprawę do Izby Lekarskiej. Okręgowa Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej ani razu nie odniosła się do dowodów, które zebrałem i przedstawiłem, tj. nagrania audio, zeznań świadków itd. Mimo ponad 15 pism jakie w przeciągu ostatnich 2,5 roku wystosowałem, 3 odwołań od decyzji, Pani Rzecznik umorzyła postępowanie wyjaśniające, ani razu nie odnosząc się do żadnego z 11 pytań/oskarżeń. Okazało się, że Pani Rzecznik jest koleżanką lekarza, na działania, którego złożyłem zawiadomienie.

Obecnie sprawa jest w Prokuraturze, która zasięgnęła opinii biegłych lekarzy. Prawo w Polsce jest tak skonstruowane, że lekarze zawsze mają rację i niestety żaden lekarz w swojej ekspertyzie medycznej, nie wyda orzeczenia przeciwko drugiemu lekarzowi. Dlatego chciałbym jeszcze tę sprawę oddać do Sądu z powództwa cywilnego. To niestety wymaga już specjalistycznej wiedzy prawniczej i nakładów finansowych. Koszt 1 h pracy prawnika to 150 pln. Koszty sądowe są horrendalne.

Dlaczego jeszcze chce walczyć? Ponieważ przez kilkanaście tygodni kiedy próbowaliśmy przedłużyć życie mamie, każdego razu kiedy domagaliśmy się konstytucyjnego prawa do leczenia i poszanowania godności i praw człowieka, kiedy byliśmy w Poliklinice inni pacjenci dopytywali się między sobą "w jakim humorze jest dzisiaj lekarz?". Jakby od humoru lekarza, zależało czyjeś leczenie badź nie. Ja dodatkowo zostałem pozbawiony prawa do pożegnania się z rodzicem przed jego odejściem. Zamiast tego wszystkie siły skumulowałem na walce z niesprawiedliwym systemem.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!