Proszę o pomoc po powodzi
Proszę o pomoc po powodzi
Nasi użytkownicy założyli 1 234 200 zrzutek i zebrali 1 372 833 588 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Mam na imię Jadwiga i mieszkam w Gorzanowie. W wyniku niedawnej powodzi straciłam wszystko, co było mi bliskie. Uratowałam jedynie siebie oraz moje ukochane zwierzęta.
Zdj. To ja w lokalnych informacjach, jednak nie wyobrażam sobie sytuacji, w której zostawiłabym swoje kochane koty.
Jestem 69-letnią wdową, która całe swoje życie poświęciła opiece nad zwierzętami. Obecnie mieszkam z 11 kotami, które traktuję jak rodzinę. Każdy z nich ma swoje imię: Puchacz, Gucio, Hanka, Kubuś, Jacper, Śliczna, Batmanka, Chanel, Tosia, Boluś i Zuzia. Wszystkie są wysterylizowane, regularnie odwiedzają weterynarza i żyją w domu pełnym miłości. Oprócz tego dokarmiam bezdomne koty, starając się im pomagać, jak tylko mogę.
Zdj. Kubuś z Chanelką w moim łóżku.
Gdy przyszło ostrzeżenie o nadchodzącej powodzi, jako osoba niepełnosprawna po chorobie Heinego-Medina, mogłam zabezpieczyć jedynie karmę dla kotów. Przez trzy dni sama żyłam o chlebie i margarynie, martwiąc się o to, by moim zwierzętom nic się nie stało. Niestety, woda wdarła się do mojego domu nawet na pierwsze piętro. Dziś, mimo że powódź już minęła, nadal przeżywam traumę i powraca ona w snach. Jestem jednak wdzięczna, że nikt z nas nie ucierpiał fizycznie.
Zdj. Obraz, któremu przyglądałam się, jak woda zabiera cały mój dobytek.
W wyniku powodzi straciłam wszystko: cały parter domu, na którym mieszkałam, został całkowicie zalany. Zniszczone zostały wszystkie sprzęty codziennego użytku, takie jak pralka, suszarka, lodówka, kuchenka gazowa, telewizor, meble kuchenne, szafy oraz mój wypoczynek. Woda zniszczyła również mój piec centralnego ogrzewania, a dwie tony węgla i siedem metrów drewna, które były potrzebne na zimę, zostały porwane przez żywioł.
Zdj. Pod tym zadaszeniem miałam opał na zimę.
Obecnie próbuję odzyskać chociaż namiastkę normalności. Dzięki dobrym ludziom udało się posprzątać dom, ale nic nie nadaje się już do użytku. Moje potrzeby są skromne, chciałabym tylko odzyskać możliwość normalnego życia – naprawić piec, kupić lodówkę, kilka podstawowych mebli i zapewnić ciepło sobie i moim zwierzętom. Zostały zniszczone 3 pokoje, łazienka i kotłownia.
Zdj. Woda z taką siłą przepłynęła przez mój dom, że lodówka ustawiła się w poziomie na kuchence gazowej.
Zdj. Lodówka, która wyrwała kuchenkę gazową. Zostały doszczętnie zniszczone
Zdj. Przepraszam za drastyczne zdjęcie, jednak wszystko zostało skażone
Zdj. Woda zniszczyła ścianę do komórki pod balkonem i przepływała niszcząc wszystko.
Zdj. Po powodzi okazało się, że zostałam bez opału na zimę.
Zawsze stawiałam dobro innych nad swoje własne. Dziś, z bólem serca, muszę prosić o pomoc. Każde wsparcie, które mogę otrzymać, pomoże mi i moim zwierzętom przetrwać ten trudny czas i odbudować nasze życie.
Proszę o pomoc – dla mnie i moich zwierząt.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!