Koń z charakterem anioła i krwawiącymi kopytami. MAMY MIESIĄC.
Koń z charakterem anioła i krwawiącymi kopytami. MAMY MIESIĄC.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 264 zrzutki i zebrali 1 348 294 396 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Daję znać, co nowego u Aniołka. Mieliśmy wizytę pani weterynarz, która wyniosła 1010 zł. Zrobiłyśmy 6 zdjęć rtg obu przednich nóg oraz spiłowała mu ostre krawędzie zębów (nigdy nie miał jeszcze robionych). Okazało się, że ma obrzęk mięśnia piersiowego, którego wcześniej nie zauważyłam. Kupiłam żel przeciwzapalny oraz Animedazon do leczenia podeszwy kopyt. Nogi są wyeksploatowane i przeciążone. Trzeba go suplementować glukozaminą, msm, wit C, kolagenem, które już dostaje. Czarci pazur i boswellia serrata nie zaszkodzą. Pani weterynarz poleciła na kopyta 4 feet formula, gdzie 20 kg kosztuje 640 zł i starcza na 80 dni. Spróbuję przedłużyć zbiórkę, żeby zorganizować na to środki. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie ❣️
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Żeby ratować tego konia, założyłam nie tylko zbiórkę, ale i otwieram Fundację.
Dostałam telefon o niepotrzebnym (bo niepracującym) koniu i od razu do niego pojechałam.
Kiedy weszłam do niego, zaniemówiłam. Stał na łańcuchu w ciasnym, ciemnym stanowisku z krowami. Od właściciela dowiedziałam się, że to darmozjad i debil, ponieważ nie dość, że nie pracuje, to jeszcze czasem kuleje. Chce się go pozbyć i kończy mu się cierpliwość w utrzymywaniu obiboka, który tylko je. Nic nie powiedziałam. Nie jestem od osądzania.
Pozwolił mi go stamtąd wyprowadzić, żebym zobaczyła go w świetle dziennym.
Kary koń ponad 170 cm z łagodnymi oczami. Popatrzył na mnie, jakby wiedział, że instynktownie czułam, co się z nim niedługo stanie. Pozwolił mi go wyczyścić i zrobić zdjęcia.
Stan zdrowia ogólnego oceniłam na dobry, jednak kopyt na bardzo zły. Chodzenie sprawia koniowi dyskomfort. Miał widoczne podbicia i krwiaki na podeszwie. Dawno nie strugany poprawnie. Udało mi się namówić właściciela, żeby na mój koszt przyjechał kowal i go podkuł. Ze względu na to, że takie rozwiązanie nie generowało mu kosztów, zgodził się.
Z podeszwy leciała krew i trochę ropy. Koń pokazywał głową, która noga go boli. Struganie i kucie znosił jak anioł. Powiedziałam kowalowi, że być może to ostatnie kucie w życiu tego konia, żeby spróbował zminimalizować mu ból.
Wg. kowala koń kuleje ze względu na ból spowodowany wcześniejszym podbiciem, być może przewlekłym stanem zapalnym. Trzeba skonsultować z weterynarz. Potrzebne jest natychmiastowe leczenie oraz rehabilitacja w postaci regularnego kucia przez następny rok do półtora. Jest szansa na wyprowadzenie konia z tego stanu. Potrzeba na to czasu i pieniędzy, czego w tej chwili koń nie ma.
Podliczyłam koszty.
Wykup konia od właściciela: 10.000 zł
Transport do najtańszego pensjonatu wolno wybiegowego, jaki znalazłam w okolicy: 250 zł
Koszt pensjonatu (z sianem i owsem) na 8 miesięcy (od maja do końca roku): 3600 zł
Koszt strugania i kucia 5 x na przody do końca roku: 1500 zł
Wizyta weterynarz, zrobienie zębów oraz leki przeciwzapalne: ok 500 zł
Razem: 15.950 zł
Chwilowo nie wiem, co dalej. Mam na utrzymaniu 5 własnych koni, 2 kucyki, dokarmiam i leczę 2 koty i 2 jeże.
Niewiele + niewiele + niewiele + niewiele = WIELE
Wiem tylko to, że nie jestem w stanie tam go zostawić.
Jak wyobrażam sobie przyszłość?
Musi stać się cud. Jeśli uda się go stamtąd wyciągnąć poprzez wykup, musi stać się kolejny cud, jeśli chodzi o rehabilitację kopyt.
Widzę go wyczyszczonego, ufnego, wolnego od bólu.
W tej chwili został mu jakiś miesiąc życia.
Zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby wynegocjować mu ten miesiąc cierpliwości właściciela, dostarczyłam 2 worki owsa i lizawkę, żeby miał mniejsze koszty utrzymania.
Jeśli mu pomożecie, będę jego adwokatem diabła i go stamtąd wyciągnę. Nigdy się nie poddam.
Każde udostępnienie i wpłata jest na wagę złota dla tego konia.
Nie jestem w stanie przejść koło niego obojętnie. Jeśli jesteśmy w stanie poprawić sytuację i podarować życie wolne od bólu choć jednej istocie, nasza egzystencja na tym świecie ma sens.
Możesz wspomóc go finansowo?
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Oferty/licytacje 7
Kupuj, Wspieraj.
Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej
Organizatora:
50 zł
Kupione 33
100 zł
Kupione 30
200 zł
Kupione 14
300 zł
Kupione 6
450 zł
Kupione 2
1000 zł
Kupione 1
Licytacja wisiora Stajnia Karego ogiera
Dziękujemy ❤️❤️❤️❤️
Za konskie ciasteczka
Mam nadzieję, że będą smakować! ❣️
Mamy ponad 90% potrzebnej kwoty! Z dnia na dzień jesteśmy bliżej celu!
Jestem z Wami całym sercem! ❤️🐎
Z samego 💗 wielkie dziękuję!
💕