"Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym."

Michaś to nasz cud i wyjątkowe dziecko. Mimo że wyglądem prawie nie różni się niczym od innych dzieci, bo jest uśmiechnięty i radosny, pierwszy rok swojego życia przeszedł więcej niż niejeden dorosły.

Michaś urodził się 18.02.2021 z przepukliną pępowinową. Już w pierwszej dobie swojego życia czekała go operacja, kilka dni później kolejna. Po miesiącu intubacji, gdy zaczął dochodzić do siebie, pojawiły się problemy z jedzeniem (do tego czasu był karmiony tylko sondą). Mówiono nam, że powinien mieć ją podpiętą na stałe. Chcieliśmy jednak, by miał normalne życie (bez specjalnych aparatur), więc podjęliśmy walkę o każdy ml mleka podawanego butelką. Z wielkimi trudnościami udało nam się uniknąć sondy, jednak obecnie borykamy się z silnym refluksem żołądka, który utrudnia normalne odżywianie i przyrost wagi.

Po ukończeniu trzeciego miesiąca życia wróciliśmy do na oddział Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie odbyła się operacja przepukliny pachwinowej, a miesiąc później następna, bardziej skomplikowana, ale dzięki fachowej pomocy chirurgów przebiegła pomyślnie.

Michaś oprócz przepukliny pępowinowej ma również wadę serduszka VSD i wadę rączki (brak kości promieniowej i niedowład kciuka, któremu grozi amputacja). Jednak wierzymy, że i na to znajdziemy jakieś rozwiązanie, a los będzie nam przychylny.

Dużą część poprzedniego roku spędziliśmy na różnych oddziałach szpitalnych, można by powiedzieć, że szpitale stały się naszym drugim domem. Jednak staramy się, by Michaś miał normalne życie, jak każde dziecko.

To zadziwiające jak wiele może znieść tak mały człowiek. Michałek w murach szpitala potrafi na przemian płakać z bólu przy zabiegach, ale gdy na chwilę o tym zapomni, być roześmiany i pogodny, wprowadzając w dobry humor i zadziwienie tamtejsze pielęgniarki. Obecnie nasza codzienność to nadal refluks żołądka, walka o każdy dg wagi ciała i niestety częste powroty do szpitala z przeróżnymi zapaleniami (oskrzeli oraz trzykrotnie powracające zapalenie płuc).

Cały czas jesteśmy pod opieką przeróżnych specjalistów tj.: chirurg, ortopeda, gastrolog, neurologopeda, kardiolog. Uczęszczamy jak najczęściej na rehabilitację, aby poprawiać jego sprawność.

To jeszcze nie koniec tej trudnej drogi: w najbliższym czasie, czeka nas operacja zszycia mięśni brzucha i kilkuetapowa operacja rączki. Wiele jeszcze przed nami, a przede wsrzytkim przed nim. Wierzymy, że wszystko zakończy się pozytywnie, że Michałek będzie funkcjonował jak normalne dziecko, a w przyszłości, może nawet zostanie lekarzem (bo ma już duże doświadczenie w szpitalnych sprawach) i sam będzie mógł się odwdzięczyć światu za pomoc.

Będziemy wdzięczni za każde najmniejsze wsparcie, które pomoże Michałkowi żyć życiem przeciętnego dziecka. Dziękujemy z całego serca Michaś i Rodzice