id: 3e6ucg

Wspieramy Marcina Leśniewskiego w walce ze Stwardnieniem Bocznym Zanikowym (SLA)

Wspieramy Marcina Leśniewskiego w walce ze Stwardnieniem Bocznym Zanikowym (SLA)

Nasi użytkownicy założyli 1 225 766 zrzutek i zebrali 1 347 093 239 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Marcin to człowiek otwarty, życzliwy i chętny do pomocy. Przez lata wspierał swoim zaangażowaniem środowisko radomskie Skautów Europy oraz cały Ruch w Polsce, aby wielu młodych chłopaków mogło przeżyć skautową przygodą i zbliżyć się do Boga. Wspierał nie tylko młodszych, ale również starszych swoim bezinteresownym zaangażowaniem i pokorną służbą.


Przyszedł jednak czas, że to on potrzebuje naszej pomocy. Diagnoza przyszła nagle: zanik mięśni pochodzenia rdzeniowego - stwardnienie zanikowe boczne (SLA). To postępująca i nieuleczalna choroba, która powoduje osłabienie mięśni i trudności w poruszaniu się, a w zaawansowanych stadiach także problemy z mową, przyjmowaniem pokarmów i oddychaniem.


Marcin walczy i stara się z całych sił aby jak najdłużej zachować sprawność. Musi jednak być przygotowany na trudności z jakimi przyjdzie się mu mierzyć. Jemu oraz jego bliskim – jest przecież kochającym mężem i ojcem.


Ta zrzutka ma na celu zebranie środków, które umożliwią Marcinowi jak najdłuższe, w miarę samodzielne, funkcjonowanie przy stale pogarszających się warunkach ruchowych, w tym także rehabilitację oraz dodatkowe leczenie. Konieczne jest także dostosowanie otoczenia i innych aspektów codzienności do potrzeb osoby niepełnosprawnej.

 

Pokażmy, że dobro wraca! 

W imieniu Marcina dziękujemy za każdą wpłatę.

Jeśli chcesz pomóc także w inny sposób – prosimy udostępnij zbiórkę w mediach społecznościowych.

*** 

 

Marcin jest bardzo życzliwą i otwartą osobą. W czasie mojej służby jako Akela, a następnie Drużynowy w 3. Szczepie Radomskim miałem okazję wielokrotnie współpracować z Marcinem. Zawsze mogłem liczyć na jego wsparcie i to na wielu płaszczyznach. Jeżeli tylko miał możliwość, bezinteresownie ofiarowywał wiele czasu, zaangażowania, a niekiedy i finansów na rzecz Skautów Europy. Podczas swojej wieloletniej działalności na rzecz środowiska radomskiego, a później na szczeblu krajowy, widziałem jakim duchem służby, pokory oraz głębokiej relacji z Bogiem odznacza się Marcin. 

Tobiasz 

 *** 


Jako wędrownik jechałem z Marcinem 600 km, by pomóc w budowaniu obozu wilczkowego. Poznałem go jako szefa, który był odpowiedzialny, pracowity, chętny do pomocy. Co prawda było to 10 lat temu, ale od tego czasu Marcin się nie zmienił. Pamiętam, że jako szczepowy był zawsze obecny. Gdy zostawałem hufcowym Marcin powiedział, że mi pomoże i mogę na niego liczyć. No i mogłem. Pomagał przy dniu modlitw, rozpoczęciu roku harcerskiego, rozesłaniu na obozy, był z nami na wędrówkach. O kursie szczepowych chyba nie trzeba wspominać. Nie raz, gdy coś się sypało w ostatniej chwili, wiedziałem, że mogę do niego zadzwonić i mi pomoże. Opisując Marcina jednym zbadaniem powiem tylko, że Marcin jest Harcerzem Rzeczypospolitej. 

Sebastian 

 *** 


Marcin to człowiek, któremu nie brakuje zaangażowania i troski o losy szczepu, hufca, kręgu, ale i po prostu zainteresowania spotkanym wilczkiem, harcerzem, czy wędrownikiem. Pokazał, że szczepowy, gdy tylko chce, to może aktywnie działać i wspierać ludzi wokół. 

Jakub 

 *** 



Marcina poznałem lepiej, kiedy zgłosił się do organizacji Kursu Szczepowych, na którego przygotowanie w kolejnych latach poświęcił wiele czasu. Budowała mnie jego postawa zaangażowania i ofiarności. Przy okazji widziałem, że poza tym podejmował się często zadań wymagających dużej ilości czasu i nie będących „na pierwszym planie”. Ujmuje mnie to, że przy pracy skautowej jest zainteresowany nie tylko tym, żeby robota była zrobiona, ale widzi ludzi dookoła i można z nim zwyczajnie porozmawiać na różne tematy. Otwartość i życzliwość są tym, czym daje się poznać. 

Jerzy 


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 679

preloader

Komentarze 13

 
2500 znaków
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Dużo sił!

    100 zł
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Wiele sił !

    300 zł
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Czołem Byku! Trzymaj się!

    100 zł
  • Czego najbardziej się boję? Przyszłości osoby chorej– chorej na stwardnienie boczne zanikowe (SLA). I skłamałbym gdybym powiedział, że o tym nie myślę. Myślę i jest to dla mnie oczywiste, że z wieloma aspektami tej choroby w różnych odstępach czasu będę się musiał zmierzyć (nie tylko Ja, ale również i moi bliscy). Stało się to dla mnie zrozumiałe i polemizować z tym nie będę, bo nie ma to żadnego sensu. Po prostu musiałem to przyjąć, zaakceptować i każdego dnia uczę się z tym żyć, najlepiej jak potrafię- bliscy moi nadal przeżywają to w głębi, nie okazując łez i niewiadomej kolejnych dni, tygodni, miesięcy a może i lat. Są moimi aniołami stróżami i stoją obok mnie. Za co jestem im wdzięczny. A Tobie Siostro i Bracie dziękuję za bezinteresowną pomoc, otwarte serce, życzliwość, wsparcie duchowe i finansowe. Jestem Wam bardzo wdzięczny za każdy gest, słowo otuchy, za radość i uśmiech dnia, które oddalają ode mnie niewiadomą dnia codziennego. Marcin „W swych myślach i czynach kieruj się miłością- miłością przez duże „M”. I nie chodzi mi o zakochanie się i miłość dwojga ludzi. Chodzi mi o miłość w Twoich czynach, o ducha miłości wobec bliźnich, gdy czynisz dobro innym ludziom, gdy jesteś miły i spolegliwy i gdy okazujesz wdzięczność za życzliwość okazaną Tobie. To jest Wola Dobra. “- Robert Baden-Powell

  •  
    Użytkownik anonimowy

    Czuwaj!

    20 zł