Odesłano nas z IPCZD z kwitkiem! Po wykonania jednego, podstawowego badania i pomimo posiadania informacji od genetyka o uszkodzonym genie metabolicznym po prostu nas wyproszono i zakazano wracać! Odmawia się Karolowi dalszej diagnostyki i ewentualnej pomocy przez pryzmat chorej stygmatyzacji! Przecież rozpoznanie autyzmu nie oznacza braku innych chorób, równie dobrze nigdy mógł go nie mieć bo objawy wynikają z problemu genetycznego! W ciągu pół roku urósł 11 centymetrów, co wykracza poza normalny przyrost i powinno być kontrolowane!

Wiemy, że Karol cierpi na zaburzenie metaboliczne w obrębie mitochondriów - małych centr energetycznych naszego organizmu, ma również niedobory odporności - być może zwiazane z mutacją innego genu. Potrzebujemy ocenić stan jego organizmu, odżywienie, zagospodarowanie substancjami potrzebnymi do właściwego funkcjonowania - badanie kwasów organicznych OAT.

Na pierwszym filmiku jest zwijający się z bólu Karol. Na skutek interwencji medycznych pod poprzednie wyniki coś poszło nie tak, pojawiły się okropne problemy. Ból, zaparcia, śmierdzące stolce ale i odór z buzi, odmowa jedzenia, brak trawienia wszystkich substancji - potrzebujemy zweryfikować badaniem csa co się dzieje w małym brzuszku, kto nam się tam rozpanoszył...

Poza powyższym jest doświadczony wieloma patogenami - m.in. neuroboreliozą, która każdego dnia nieuchronnie sieje spustoszenie i której w chwili obecnej nikt nie chce leczyć ze względu na nagonkę na lekarzy - jedynym miejscem jest Centrum św. Łukasza w Gdańsku, w którym koszt pierwszej wizyty to prawie 500 zł, nie wspominając o bardzo kosztownym leczeniu, choć trzeba przyznać, że jest też skuteczne i to najlepsi fachowcy!