Na leczenie Cynamonki, Milki oraz Oreo
Na leczenie Cynamonki, Milki oraz Oreo
Nasi użytkownicy założyli 1 231 420 zrzutek i zebrali 1 363 866 441 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
W dalszym ciągu kontynuujemy leczenie Milki oraz Oreo. Oreo ma powiększoną wątrobę i wzdęty brzuszek. Milcia ma ropień, uciskający płuca, nadal walczymy z katarkiem. Cały czas jesteśmy na antybiotykach i lekach przeciwzapalnych. U jednego i drugiego zdiagnozowano również kokcydiozę.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
AKTUALIZACJA 22.12:
Jesteśmy po wizycie. Oreo na czas leczenia zostaje u mnie, nie wraca już do domku tymczasowego. Wrzucam zdjęcia kart z dokładnym opisem od lekarza weterynarii: [VIRKON zamówiłam przez stronę internetową z opłatą przesyłkową - 41,90; zainteresowanym mogę pokazać potwierdzenie przelewu]
KRÓLIK Z OGŁOSZENIA OLX
18 grudnia 2021, razem ze znajomym, odebrałam - a raczej wyjęłam z obory - malucha z ogłoszenia, które przewijało się na licznych grupach adopcyjnych na Facebooku. Króliki z tej pseudohodowli (choć nawet i pseudohodowla wydaje mi się w tym wypadku dużym nadużyciem) były przetrzymywane razem z krowami. W poidłach miały zamarzniętą wodę. Siedziały na sianie. Bez żadnej osłony przed mrozem.
Oprócz czarnego samczyka, którego dotyczyło ogłoszenie, wzięłam ze sobą królice z katarem. Milka (samiczka, mleczny kolor sierści) miała dredy przy pyszczku, posklejane wydzieliną z nosa. Od samego początku była apatyczna i przeraźliwie wystraszona. Dostaliśmy dla niej antybiotyk u weterynarza pierwszego kontaktu, natychmiastowa reakcja była u niej absolutnie konieczna. Zostały pobrane próbki do analizy.
Oreo (chłopak, sierść w kolorze czarnym) jest obecnie w domu tymczasowym, ale prawdopodobnie na dniach do mnie wróci, ponieważ okazało się, że również ma wycieki z noska, a na domiar złego wzdęty brzuszek. Chcę mu także wdrożyć odpowiednie leczenie.
Zbieram na dalszą diagnostykę oraz leczenie jednego i drugiego, z racji tego, że na początku grudnia przygarnęłam już do siebie inną parkę - (nietrafiony prezent dla dziecka, standard) Pani zapewniała mnie, że oddaje dwa zdrowe samczyki (niekastrowane). Naturalnie, w rzeczywistości okazało się, że mam do czynienia z samicą i samcem. Od razu ich od siebie oddzieliłam. Samiczkę (Cynamonkę, ruda sierść) zarejestrowałam w przychodni specjalizującej się w leczeniu małych ssaków w Krakowie, zrobiono jej tam usg, rentgen, badania krwi, gdyż kichała i miała katar. Podejrzewałam też, że jest we wczesnej ciąży. Obecnie jest już po tygodniowym leczeniu antybiotykiem, niemniej czeka nas kolejna wizyta - katar niestety nie przeszedł.
Koniec końców, w chwili obecnej, doglądam 3 chorowitków, a wypłukałam się już ze wszelkich oszczędności. 22 grudnia 2021 jestem umówiona we wcześniej wspomnianej przychodni w Krakowie. Ciężko mi w tej chwili powiedzieć jeszcze jak za nią zapłacę, ale nie zamierzam jej odwoływać. Wiem, że jest absolutnie konieczna w przypadku tej trójki.
Z góry naprawdę z całego serca pięknie dziękuję za nawet najmniejszą pomoc.
Oreo:
Milka:
Cynamonka:
Wcześniejsza karta Cynamonki + wcześniejsze paragony z wizyt:
Paragony z 22.12:
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
❤️
Powodzenia 💚🐰🐰
Trzymam kciuki