Dzień dobry Państwu,

Chciałbym się do Was zwrócić o pomoc. Mianowicie od bliżej nieokreślonego mi czasu, choć śmiem podejrzewać, że na pewno nie od miesiąca, dwóch czy pół roku, mój wujek zmaga się ze spłatą kredytu na mieszkanie, zaciągniętego we Frankach Szwajcarskich. Rzecz w tym, że rata kredytu od dłuższego czasu jest tygodniowa a wujek mimo ciężkiej pracy jest na skraju dołka finansowego.

Można powiedzieć, że z tygodnia na tydzień pracuje on tylko i wyłącznie na to, żeby co kolejny poniedziałek rata była zaksięgowana w banku.

Nie zagłębiałem się w szczegóły ile jest jeszcze kredytu do spłaty, ale rata wynosi 500 zł co tydzień.

Miesięcznie jest to 2000 zł na sam kredyt, nie wliczając w to czynszu, który wynosi około 400 zł, i oczywiście wyżywienia.

Kwota, którą ustaliłem w tej zbiórce jest mocno umowna, gdyż jak wcześniej wspomniałem po prostu nie wiem ile zostało kredytu do spłaty. Podejrzewam, że kwota jest znacznie większa, szczególnie po wpływie pandemii i ogólnej wzwyżce opłat towarzyszącej nowemu roku, ale głównym celem jest danie choć chwilowego oddechu i spłata bieżących zobowiązań, a z resztą- mam nadzieję jakoś sobie poradzimy! :)

Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek wpłaty na rzecz wujka! Z góry dziękuję w jego imieniu!