Rowerem na szczyt po marzenie Mateusza, podopiecznego Fundacji Mam Marzenie
Rowerem na szczyt po marzenie Mateusza, podopiecznego Fundacji Mam Marzenie
Nasi użytkownicy założyli 1 225 875 zrzutek i zebrali 1 347 352 475 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Wiktoria, Alina, Magda, Ewa, Marcin i Karolina, pasjonaci rowerowych wyzwań enduro, planują kolarską wspinaczkę, której celem jest zebranie środków na marzenie Mateusza. Choć na co dzień przebywają w różnych obszarach kraju i uprawiają inne dyscypliny rowerowe, to łączy je wspólna pasja do kolarstwa górskiego oraz chęć pomagania.
Mateusz trafił do zielonogórskiego Centrum Zdrowia Matki i Dziecka na początku roku. Diagnoza była przytłaczająca: guz śródpiersia w zaawansowanym stadium. Niespełna 18-letni chłopak nie jest przygotowany na takie wiadomości. Jako człowiek czynu nie poddał się i gdy tylko pierwszy szok minął, skupił się na ścieżce leczenia. Najpierw operacja, potem cykl ciężkich chemioterapii i długa rekonwalescencja. Jego pozytywne nastawienie pomogło poradzić sobie z nieprzyjemnymi działaniami ubocznymi terapii czy sepsą.
W maju bieżącego roku Mateusz dołączył do grona podopiecznych Fundacji Mam Marzenie. Misją Fundacji jest spełnianie marzeń dzieci w wieku 3-18 lat, cierpiących na choroby zagrażające ich życiu. Przez swoją działalność Fundacja pragnie dostarczyć chorym dzieciom i ich rodzinom pięknych doświadczeń, które pozwolą na chwilę zapomnieć o cierpieniu i wnieść w ich życie radość, dać siłę do walki z chorobą oraz podarować nadzieję na przyszłość.
Mateusza można scharakteryzować krótko … „człowiek orkiestra”. Największą jego pasją jest historią, a szczególnie okres II wojny światowej. Tygodnie spędzone w szpitalnych salach zaowocowały doskonaleniem umiejętności i szybkości układania kostki Rubika. Odkrył na nowo jak dużą przyjemność daje obcowanie z dobrą książką. Na czas wytężonej walki z chorobą musiał odłożyć sportowe ambicje. Grze w siatkówkę, piłkę nożną czy jeździe na rowerze oddawał się równie chętnie jak zgłębianiu historycznych tajemnic.
Mateusz jest na dobrej drodze do całkowitego wyzdrowienia. Tężyznę fizyczną buduje eksplorując na rowerze okoliczne trasy. Mierzy się z własnymi słabościami i przełamuje granice. Rozsmakował się w tym sporcie. Szuka wyzwań, rywalizacji i zwycięstw. Marzy o rowerze szosowym, na którym mógłby się ścigać. Obecny sprzęt pozwala jedynie na rekreacyjne wycieczki. Planuje najpierw krótsze dystanse, nieco mniej wymagające. W miarę nabywania umiejętności i formy będzie sobie podnosił poprzeczkę. Docelowo chce się sprawdzić w triatlonie. Wszystkie zebrane środki w czasie prowadzania akcji zostaną przeznaczone na zakup roweru szosowego i niezbędnych akcesoriów jak bidon, kask czy licznik rowerowy.
Wiktoria, Alina, Magda, Ewa, Marcin i Karolina planują wspólnie wjechać na szczyt Góry Żar tyle razy, aby uzyskać łącznie jak największą sumę metrów przewyższenia. Akcja ruszy 9 września, o godzinie 7:00 rano. Czeka ich wiele godzin przekraczania własnych ograniczeń dla Mateusza.
Przebieg wyzwania będzie relacjonowany na żywo w formie wideo za pośrednictwem profili społecznościowych na Instagramie:
https://www.instagram.com/wiktoria_klawitter/
https://www.instagram.com/alamakola/
https://www.instagram.com/grazyna.kolarstwa/
https://www.instagram.com/ewa_dudala/
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Piękna inicjatywa!