AKTUALIZACJA:

Jesteście niesamowici/niesamowite. W dwa dni zebrałyśmy 1001PLN. 🥺💛 Wyznaczam nam w takim razie wyższy cel! Dziękuje Wam wszystkim i każdemu/każdej z osobna.

———————-

Kochani, kochane

Skoro się tu znaleźliście jesteście moimi znajomymi lub znajomymi moich znajomych. Przygotowałam dla Was krótki opis dlaczego zdecydowałam się na założenie zbiórki. 💛

Czemu ta zbiórka powstała?

Założyłam ją z myślą o wszystkich ludziach, którzy znają mnie mniej lub bardziej i w chcieliby pomóc osobom ratującym się przed wojną. Razem z mamą kilkukrotnie dostałyśmy od znajomych i rodziny pieniądze na pomoc bezpośrednio do ręki. Wszystko przeznaczyłyśmy na zakupy zgodne z listą zapotrzebowań miejsc, w które w danym momencie jechałyśmy (m.in. punkt w Korczowej, SP w Niżankowicach, dworce kolejowe w Warszawie).

Nie czuję się na siłach, żeby zakładać wielką, publiczną i oficjalną zbiórkę - z resztą jest ich już sporo. Chciałabym po prostu, żeby moi znajomi (i znajomi znajomych) mieli możliwość udzielenia wsparcia, a jednocześnie wiedzieli, że trafi ono szybko i bezpośrendnio do potrzebujących.

Co robimy?

Razem z mamą udzielamy się wolontaryjnie - czasem sortujemy dary ze zbiórek, czasem przewozimy, czasem kupujemy zaopatrzenie, czasem jeszcze coś innego. Jeździmy na granice, ale także sprawnie działamy w Warszawie.

Ja oprócz tego "pracuje" (w cudzysłowie, bo godzionowo wychodzi ponad etat, ale jest to oczywiście wolontariat 😊 ) w ogólnopolskiej grupie pomocowej na Facebooku.

Na co wydamy pieniądze?

Jako cel zbiórki ustawiłam 1000 PLN, ale im będzie nas tu więcej, tym więcej pieniędzy przeznaczymy z mamą na pomoc.

Pieniądze wydamy zgodnie z zapotrzebowaniem punktów recepcyjnych lub miejsc noclegowych (koce, leki, żywność, klapki), ale nie wykluczam możliwości także pomocy osobom indywidualnym (np. w zorganizowaniu transportu dla rodziny z Ukrainy lub leczeniu kotka, który przyjechał z terenów objętych wojną). Jednym słowem - każdy rodzaj pomocy.

Będziemy zbierać paragony, robić im fotki i dawać Wam znać na bieżąco, więc zobaczycie sami!

Co jeżeli nikt nie wpłaci na zrzutkę?

Nic. 😊 Będziemy działać dalej. Zbiórka nie jest warunkiem pomocy, bo wszystko co robiłyśmy do tej pory, robiłyśmy prywatnie.

Wasza pomoc byłaby natomiast bardzo dużym wsparciem i meeeega poszerzeniem naszych możliwości.

Podsumowując

Nie jesteśmy fundacją, tylko osobami prywatnymi, które chcą pomóc jak największej ilości osób. Jeżeli czujesz, że możesz nam zaufać (bo nas znasz lub mamy wspólnych znajomych) i wiesz jak działamy - będziemy wdzięczne za Twoją pomoc. 💛