Prośba o pomoc.

Jestem ojcem 7 letniej Marysi oraz dziadkiem 8 letniej Zofii i 5 letniej Aleksandry.

Moja była żona jest dla moich wnuczek rodziną zastępczą.

W 2024 roku wykryłem, że moja była żona znęca się fizycznie i psychicznie nad wnuczkami a w szczególności nad 5 letnią Olą. Przy znęcaniu się były obecne wnuczka Zosia oraz moja córka Marysia

W lipcu 2024 roku na I Komisariacie Policji w Łodzi przy ul. Sienkiewicza 28 chciałem złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa ( znęcanie się nad dziećmi). Dzielnicowy odmówił przyjęcia zawiadomienia.

Nie założył niebieskiej karty twierdząc, że takie bicie to nie bicie.

Dzielnicowy z góry założył co będzie mówić sprawca przemocy.

Wszystko się potwierdziło.

W rezultacie dzieci zostały ze sprawcą przemocy i dalej trwa przemoc.

Sprawa została bezpośrednio zgłoszona do prokuratury i trwa już 9 miesięcy.

Sprawca przemocy mieszka ze swoimi ofiarami i nimi manipuluje na swoją korzyść tzn tworzy dowody niewinności.

Instytucje takie jak MOPS, Piecza Zastępcza dają wiarę w kłamstwa sprawcy przemocy.

Proszę o pomoc w udowodnieniu prawdy.

Tu nie chodzi o mnie tylko o dzieci, dzieci które są ofiarami.

Chcę wykonać badania na wariografie które kosztują 4 tyś zł łącznie z opinią biegłego.

WŁAŚNIE W TEN SPOSÓB BĘDZIE MOŻNA ZATRZYMAĆ PRZEMOC I URATOWAĆ DZIECI PRZED AGRESOREM

Sprawca przemocy zaprzecza wszystkiemu twierdząc:

że dostarczone dowody przemocy są montowane

że głos z nagrania nie jest jej

Jedynym sposobem na udowodnienie sprawcy kłamstwa będzie wykonanie badania na wariografie.

Wniosek będzie prosty.

Jeśli badanie wykaże, że ja mówię prawdę to znaczy, że sprawca kłamie i wszystkie instytucje jej wierzą co znaczy, że chronią sprawcę przemocy.

Sytuacja znęcania się mojej byłej zony nad dziećmi nie była jednorazowa. Odkąd dzieci trafiły do byłej żony ja zostałem wyrzucony z mieszkania ( wtedy jeszcze byłem mężem) żeby mogła ona się znęcać nad dziećmi.

Wielokrotnie byłem świadkiem znęcania się byłej żony nad dziećmi ale nie mogłem nic zrobić ponieważ byłem szantażowany przez nią.

Odkąd przerwałem milczenie była żona realizuje swoje groźby.

Proszę o pomoc w zatrzymaniu przemocy.

Jest to ostatnia deska ratunku dla dzieci aby je wyrwać z rąk kata nie tylko fizycznego ale i psychicznego.

Nie jest to pomoc mojej osobie ale pomoc dzieciom ZOSI lat 8, MARYSI lat 7 i OLI lat 5