„Smoka” – bo tak go roboczo nazwaliśmy, poznałam kilka miesięcy temu, kiedy prawie wbiegł mi pod samochód biegając po dość ruchliwej drodze w powiecie ostrołęckim. Kiedy znalazłam bezpieczne miejsce by zawrócić i spróbować zorientować się w sytuacji czemu pies biega bez właściciela, to on zdążył już zniknąć pomiędzy domami. Ta sytuacja powtórzyła się kilka razy. Utkwił mi w pamięci. Nie pomyślałam jednak, że jeszcze się spotkamy. Teraz przebywa pod opieką Fundacji Kynologicznej PSIOGRESS po tym jak został złapany brudny, z ranami na całym ciele i sznurkiem przy obroży. Zaczęliśmy wypytywać trochę o niego i okazało się, że to niezły uciekinier, który regularnie biega po okolicznych wsiach siejąc strach w mieszkańcach. Smoku jest łagodny, ale jest psem w typie doga argentyńskiego co powoduje respekt i strach, szczególnie o dzieci. Jak to dog – ma alergię, nie wiemy na ten moment czy jego rany na ciele to efekt alergii, czy innych „przygód”. 

Psiak jest bezpieczny, łagodny do psów i dzieci, ale potrzebuje ogłady, treningu i domu z doświadczeniem w prowadzeniu dużych, silnych psów. Obecnie przebywa w hotelu, ale potrzebujemy wsparcia na opłacenie pobytu, na leczenie (trafił do nas zarobaczony i zapchlony, z ranami na ciele), na specjalistyczną karmę oraz kastrację. 

To co nas mocno zabolało po tym jak Smoku do nas trafił to jego smutne oczy, takie bez chęci do życia, ale to się powoli zmienia. Psiak jest w trakcie treningu posłuszeństwa, co uwielbia, kocha każdą interakcję z człowiekiem. 

Mamy nadzieję, że niedługo Smoku zamieszka u boku swojego człowieka.