Dla bezdomnego Pana Janka
Dla bezdomnego Pana Janka
Nasi użytkownicy założyli 1 226 367 zrzutek i zebrali 1 348 570 374 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
W LIPCU 2021 ORGANIZOWAŁAM KOLEJNĄ ZBIÓRKĘ I UDAŁO NAM SIĘ ZEBRAĆ 2500 PRZEZ ZRZUTKE I 1200 PRYWATNIE OD CUDOWNYCH OSÓB. DZIEKI TEMU PAN JANEK MIAL ZAPEWNIONY NOCLEG I JEDZENIE I W ZASADZIE DZIEKI WAM OD ROKU NIE JEST JUŻ W LESIE. PONAWIAM PROŚBĘ I CIŚNIENY NA KOLEJNE MIESIĄCE.
*Przeczytajcie koniecznie historie!
*Na zdjęciach widzimy jego pierwszy namiot ( mały) i drugi który dostał od jednej z moich znajomych <3
HISTORIA:
Kochani jak wiecie od paru lat pomagam osobom bezdomnym. Chce Wam tu opowiedzieć historie człowieka z lasu dla którego potrzebuje pomocy. Pan Wiesław Skorupa ( wszyscy mówią na niego Janek) jest niedowidzącym kaleką mieszkającym w środku lasu.
Poznaliśmy się w Lesie Wolskim . Podczas spaceru z psami zauważyłam starszego Pana wygrzebującego ze śmieci przy pobliskim cmentarzu niedopalone do końca znicze. Od razu zauważyłam że coś jest nie tak i powędrowałam za nim wgłąb lasu. Kiedy nadarzyła się okazja podeszłam bliżej i zagadałam czy nie potrzebuje jakiejś pomocy. I tak zaczęła się nasza przyjaźń.
Rozmawialiśmy godzine. Opowiedział mi troszkę swoją historię. Okazało się że od 8 lat mieszka w namiocie. Zniczami podgrzewa sobie namiot w zimniejsze wieczory. Nie narzekał. Był uśmiechnięty i pogodny. Mądry gość , wykształcony. Pokazał mi miejsce w którym sypia i wtedy zamarłam. Brudny dziurawy i zawalony namiot to był jego zaimprowizowany dom. W środku troche rupieci i przemoczone śpiwory. Ogarnełam zbiórkę wśród moich kursantów i już po paru dniach miał nowy namiot i ciuchy. Potem w okresie covida przez pół roku kupowałam mu jedzenie z pomocą fantastycznej akcji charytatywnej. Ogarnęliśmy mu telefon i mase przydatnych rzeczy. I tak minęło kilka miesięcy . Przed nadchodząca zimą udało się zakwaterować Pana Janka w pewnym krakowskim hotelu który w czasie pandemii zrobił niesamowitą akcję dla bezdomnych. Pan Janek jest porządnym człowiekiem więc od razu dostał miejsce i w hotelu spędził cudowny czas od grudnia do marca. W międzyczasie z okazji moich urodzin udało mi się zebrać 4 tysiące złotych . Znaleźliśmy hostel oferujący dość dobrą cenę 800 zł za miesiąc i tam Pan Janek przebywa do dzis wracając do cywilizowanego świata. W międzyczasie za pomocą znajomej okulistki zorganizowaliśmy mu operacje oczu i od niedawna Pan Janek widzi zupełnie dobrze. Chce dalej mu pomagać ale w obecnych czasach nie jest łatwo dokładać do obcej osoby kiedy ma się na głowie mnóstwo rachunków. Dlatego zwracam się do Was.. na fb mam kilka tysięcy znajomych. Gdyby każdy dorzucił złotówkę Pan Janek będzie mógł dalej funkcjonować przez jakiś czas. Oczywiście działamy z mopsem próbując przywrócić mu rentę inwalidzka ( ze względu na noge ktora ledwo dziala ) . Z mopsu dostaje 350 zł miesięcznie i kilka zł dziennie na obiad w barze mlecznym.
On kochani nie ma nic a jest pogodny i pomocny. Czasem dzwoni do mnie i nigdy nie narzeka tylko pyta czy u mnie wszystko dobrze. To dobry człowiek . Dlatego zwracam się do Was .
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!