Wózek dla Sznycla
Wózek dla Sznycla
Nasi użytkownicy założyli 1 231 398 zrzutek i zebrali 1 363 780 593 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
EDIT Nie minęła doba, a mamy całą kwotę, jesteście niesamowici, dziękujemy!!! ❤️
Gdyby ktoś jeszcze bardzo koniecznie chciał się dołożyć, zawsze przyda nam się wsparcie w opłaceniu fizjoterapii. W zależności od zabiegów to 95-150 zł za wizytę, czyli dla nas 180-300 zł tygodniowo. Obecnie nasz licznik w przychodni rehabilitacyjnej przekroczył 2000 zł (uroki psiej starości - kwit poniżej w opisie zbiórki). Dzięki raz jeszcze ogromne, to jest niesamowite mieć takie wsparcie! 😊
———
Cześć,
zbiórka ta powstała w reakcji na sugestie znajomych, którym bardzo jestem za nie wdzięczna, oraz na rosnące wykładniczo koszty zapewnienia Sznyclowi (zwanemu też Miniem) jak najlepszej końcówki życia.
Sznycel jest ze mną od maja 2021 roku. Jadąc po niego do schroniska-umieralni pod Białymstokiem nie wiedziałam jeszcze, że wrócę do domu z psem ok. 14-letnim, w opłakanym stanie, niesprawnym, z rozwaloną wątrobą.
Dzięki wsparciu wielu osób, mojemu uporowi i opiece medycznej Sznycla udało się wyprowadzić na prostą - ustabilizować stan zdrowia, przywrócić względną sprawność w tylnych nogach, zaufanie do ludzi, radość z psiego życia. Okazało się, że Sznycel tarza się po trawie jak szczeniak, uwielbia zabawę z innymi psami i tulenie się na kanapie, a mimo swojej niepełnosprawności, wieku i częściowej ślepoty jest pierwszy do leśnych spacerów i kąpania się w rzece. Nasze ostatnie dwa lata to ogromnie dużo psiej miłości.
Niestety we wrześniu już i tak „tańczące”neurologicznie tylne nogi Sznycla zaczęły sprawiać coraz więcej kłopotów. Na początku października rozpoczęliśmy regularną fizjoterapię (2 razy tygodniowo bieżnia+laser), przeprowadziliśmy kolejne badania diagnostyczne i podaliśmy nowe leki. Problemy okazały się być ściśle neurologiczne i poza nimi Sznycel jak na swój wiek (minimum 16 lat) ma wzorowe wyniki. Niestety nie jesteśmy w stanie przeprowadzić pełnej diagnozy bez rezonansu pod narkozą, która jest dla Sznycla zbyt dużym ryzykiem.
Niestety mimo starań obecnie psiak porusza się wyłącznie z moją pomocą w szelkach na tylnych łapach. Wózek rehabilitacyjny jest dla niego tak naprawdę ostatnią szansą na w miarę samodzielne poruszanie się, a tym samym na możliwie wysoki komfort fizyczny i psychiczny.
Koszt leczenia jedynie w przychodni rehabilitacyjnej (a więc nie licząc poprzednich badań krwi, usg jamy brzusznej, konsultacji ortopedycznej) na chwilę obecną wyniósł ponad 2000 złotych. Sznycel przyjmuje także na stałe leki (librela, hepaxan, fortyron - ok. 400 zł miesięcznie) i suplementy. Wczoraj zamówiłam i wpłaciłam zaliczkę za wózek rehabilitacyjny (300 zł), którego pełna cena powinna wynieść ok. 700 zł.
Sznycel jest członkiem mojej rodziny, moją ukochaną psią istotą. Robię co mogę, aby utrzymać jego psychikę w jak najlepszym stanie i zapewnić mu jak najbardziej komfortowe warunki, dopóki ma chęć do życia, apetyt, siłę do szczekania na kaczki i na mnie, gdy domaga się wniesienia na kanapę. Wiem, że wiele osób darzy Sznycla sympatią i kibicuje nam w naszych zmaganiach z jego niepełnosprawnością, i stąd też powstała ta zbiórka. Będziemy bardzo wdzięczni za pomoc w kupnie wózka i każdej osobie, która chciałaby nas wesprzeć, przesyłamy z góry ogromne ogromne dzięki - bardzo dużo to dla nas znaczy.
Hania i Sznycel
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!