Prosimy o pomoc finansową.

Tragedia goni tragedię... Nie ma dnia bez interwencji ...

Nie ze wszystkimi kosztami jesteśmy w stanie sobie poradzić.

Dwa dni temu zabieraliśmy suczkę w bardzo ciężkim stanie , martwy płód , babeszjoza , brak oka.

Lekarze wykonali zabieg ratujący życie - sterylizacje aborcyjną. Jak dojdzie do siebie czeka ją usunięcie pozostałości po oku oraz zaszycie.

Dziś trafił w nasze ręce pies w kiepskim stanie , po wypadku.

Jego jednej tylnej łapy nie uda się uratować , zbyt duze ubytki kości , wieloodlamowe złamania , które nie dają nadziei na to ze pies będzie kiedykolwiek będzie chodził na tej łapie.

Diagnozowało go dwóch lekarzy.

Łapka musi zostać amputowana. :(

Pies musi być po operacji hospitalizowany.

Nalezy także podleczyć jego otarcia ktore widoczne są na zdjęciu.

Kochani prosimy, bo sami nie mamy takich środków a długi za leczenie bwzdomnych psów mamy coraz większe...