Ratujmy najrzadsze koty na świecie
Ratujmy najrzadsze koty na świecie
Nasi użytkownicy założyli 1 238 753 zrzutki i zebrali 1 383 893 590 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Jeżeli chcecie dowiedzieć się o nas więcej, zapraszamy do obejrzenia wywiadu z lekarzem weterynarii inż. Karoliną Kijek, współpracującą z nami przy projektach Save Wild Cats Foundation.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Wspólnie uratujmy jeden z najrzadszych gatunków kotów - kotka kusego (Prionailurus Planiceps). Możemy to zrobić poprzez wsparcie ośrodka opieki zlokalizowanego w Songkhli w Tajlandii.
UPDATE: dowiedzieliśmy się, że jedyna samica znajdująca się w ośrodku w Songkhli ma aż 12 lat, nie mamy dokładnych danych dotyczących długości życia tych zwierząt ale wiemy, że sytuacja jest poważna a koszty przeprowadzonych badań mogą się zwiększyć.
W pierwszej kolejności zbieramy na:
- Zapewnienie opieki weterynaryjnej
- Modernizację i przebudowę wybiegu, wraz z dostosowaniem go do potrzeb kotów, które lubią pływać i polować w wodzie
Kotek kusy należy do najmniej poznanych gatunków dzikich kotów na świecie. Jego obserwacja w naturalnym środowisku (lasy deszczowe Malezji i Indonezji) jest na tyle utrudniona, że w roku 1985 został on uznany, za wymarły. Powrócił do żywych w 1995 i od razu stał się obiektem badań.
Kotek kusy, w odróżnieniu od większości gatunków ze swojej rodziny, żyje w pobliżu wody, a jego dieta składa się z głównie z żab i ryb. Pomiędzy palcami ma błony pławne, które pomagają mu w sprawnym poruszaniu się w środowisku wodnym.
Największym zagrożeniem dla kotów kusych jest oczywiście człowiek.
Zwierzęta bardzo chętnie zamieszkują przy farmach rybnych, które są dla nich łatwym źródłem pożywienia przez co są tępione jako szkodniki przez rolników. Dużym zagrożeniem jest także wycinka lasów deszczowych pod plantacje palm.
Płochliwe koty kuse nie tylko tracą terytorium, ale jako samotniki są odcinane od pozostałych przedstawicieli swojego gatunku, przez co mają problemy ze znalezieniem partnera i rozmnożeniem się. Sprawę komplikuje również fakt, że w ośrodkach opieki, jak i ogrodach zoologicznych, znajduje się zaledwie 9 przedstawicieli tego gatunku - w tym zaledwie 1 samica.
Jako fundacja zajmująca się ochroną dzikich kotów, przykładamy wiele uwagi do tego, żeby pochylać się nad losem tych pięknych zwierząt - nie tylko żeby o nich opowiadać, ale również wspomagać je finansowo.
Dzisiaj chcemy Was prosić o pomoc dla ośrodka znajdującego się przy zoo w Songkhli, w południowej części Tajladii.
Oto co o swoim ośrodku mówi Pan Pong Surasak, szef Departamentu Badań i Rozwoju ZOO w Songkhli, z którym współpracujemy:
"Nasza strategia to nie tylko działalność wystawiennicza i rekreacyjna, ale również dostarczanie specjalnych doświadczeń, aby zainspirować odwiedzających do aktywnej ochrony bioróżnorodności i dzikiej przyrody. Ponadto, naszą misją jest również promowanie programu ochrony i hodowli dzikich zwierząt.
Krajobrazem zoo są lasy mieszane na zboczach górskich, siedliska nizinne i wodospad Suan-Tul, który jest naturalnym wodospadem. Zachowany jest naturalny krajobraz i roślinność, które pochodzą z tropikalnego lasu deszczowego zajmującego powierzchnię około 1,4 km2. Obszar ten nadaje się do hodowli rzadkich gatunków dzikich zwierząt w naturalnym krajobrazie".
W Ośrodku Badawczym znajduje się obecnie 5 kotów kusych (4 samce i 1 samica). W ramach prowadzonych badań udało się odkryć m.in. wzorce zachowań kotów kusych, długość snu (samice śpią dłużej niż samce) czy sposoby polowania (kot wskakuje do wody i wyciąga na brzeg złapaną zdobycz).
Niestety epidemia, która opanowała świat, niesie również trudności w programach badawczych prowadzonych na rzecz tych zwierząt. Chcąc wspomóc ten gatunek, a przede wszystkim go uratować, tak by również nasze dzieci mogły cieszyć się ich wspaniałym wyglądem, prosimy Was o pomoc.
Pamiętajmy, że dzikie koty to nie tylko tygrysy i lwy! Mniejsze gatunki, nie tak efektowne jak ich duzi bracia, również zasługują na swoją szansę.
Fundacja Save Wild Cats Foundation
Więcej o tym wspaniałym gatunku dowiedzieć się można z naszej encyklopedii: https://ratujmydzikiekoty.pl/encyklopedia-kotow/kotek-kusy/
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Akcja godna podziwu! Trzymam kciuki!!!
Panie Tomaszu, dziękujemy bardzo. Tacy ludzie jak Pan pozwalają nam wierzyć, że przetrwanie rzadkich gatunków jest możliwe. Wspólnie wygramy walkę o los tych niezwykłych zwierząt :)
Byłam ostatnio z kotem u weterynarza, koszt wizyty to 290 PLN, leczenie egzotycznych kotów jest pewnie jescze droższe. Dorzucam się bo nie chcę, żeby te piękne stworzenia wyginęły!!!
Dziękujemy za pomoc!