id: 3r88hf

Defibrylator AED i Leki

Defibrylator AED i Leki

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 351 zrzutek i zebrali 1 200 441 873 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności11

  • imageKochani dziękujemy za ratunek ♥️
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Serduszko, które w każdej chwili może przestać bić. Pomóż mi zatrzymać synka na dłużej!

Serce Kamila w każdej chwili może przestać bić. Gdy patrzę na zdrowe dzieci biegające beztrosko i na mojego synka, moje własne serce pęka na pół. Mój synek cierpi na dwie nieuleczalne choroby. Choroby, które w każdej chwili mogą mi go zabrać i wobec których lekarze rozkładają ręce. Muszę mieć pewność, że w sytuacji zagrożenia będę mogła ratować go sama!


Mój 10-letni syn Kamil cierpi na dwie rzadkie choroby - fenyloketonurię i Zespół Brattera, które w połączeniu stanowią śmiertelne zagrożenie i są wielką niewiadomą dla lekarzy. Kumulacja dwóch chorób genetycznych sprawia, że Kamilowi spadają wartości elektrolitów i zaczyna się dusić. Nie zliczę, jak często trafiamy do szpitala, by go ratować. W tej chwili synek przyjmuje już dawki leków, przeznaczone dla dorosłych. Jak wiele jeszcze wytrzyma? Nie wiemy… Jego żołądek, nerki i mózg są spustoszone, a nasza codzienność to ciągła niepewność.


Od chwili diagnozy Kamil funkcjonuje z rurką gastrostomijną, przez którą muszę go karmić kilka razy dziennie. Synek chciałby pobiegać jak każde dziecko, ale nie może, a mi jako matce pęka serce.

Jego codzienność to bolesna zmiana opatrunków przy gastrostomii, ogromna ilość leków, tlenowanie i karmienie strzykawką. Wszystko robię sama, patrząc na cierpienie ukochanego dziecka.


Krążenie Kamila w każdej chwili może się zatrzymać, dlatego musimy zdobyć Defibrylator AED, którego koszt to 12 tysięcy złotych i który w nagłym przypadku pozwoli mi ratować własne dziecko!


Żyję w strachu, bo najbliższy szpital jest w odległości 70 km, a karetka przyjeżdża najwcześniej po trzech godzinach od wezwania! Boję się, że następnym razem nie zdąży na czas pomóc mojemu dziecku.

Miesięczny koszt leczenia, zakupu odpowiedniej diety i opatrunków to koszt pięciu tysięcy złotych. Koszt defibrylatora to z kolei koszt 12 tysięcy. Każda prośba o pomoc to dla mnie ogromne wyzwanie, ale błagam, pomóż zatrzymać mi synka na dłużej. Każda złotówka jest na wagę złota i za każdą bardzo dziękuję.   


Agnieszka

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 381

preloader

Komentarze 9

 
2500 znaków