uniknąć licytacji mieszkania
uniknąć licytacji mieszkania
Nasi użytkownicy założyli 1 231 414 zrzutek i zebrali 1 363 807 645 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Napiszę normalnie i spontanicznie... -
MOJE ZDROWIE
Moje nerki nie pracują, przechodzę mój maratonik zabiegów koniecznych do przeszczepu. Nie ma szans na normalną pracę stacjonarną przez dializy 3 razy w tygodniu. Choruję 7 lat i solidarnie moje finanse. Przez trzy lata nie chodziłam na nogach, bo leczyłam trudno gojące rany które powstały bóg wie skąd... leżenie gapiąc się w sufit, potem już w głębokiej modlitwie.
To był życiowy czas ćwiczenia pokory i cierpliwości.
MOBILIZACJA I POMYSŁ NA PROGRES
W pewnym momencie się zbuntowałam - z permanentnej anemii i senności wykaraskałam się bardzo dobrymi suplementami i pomyślałam - trzeba się szybko pozbierać. Robić rękami coś, co można sprzedać. POszło malowania obrazów potem praca z drewnem i tak robię stoliki kawowe z pomysłem. Podobają się. Zamieszczę i tu kilka zdjęć.
ZBLIŻAJACY SIĘ TERMIN LICYTACJI
Groźba licytacji nadeszła... nadeszła, bo nie płaciłam czynszu. Otrzymałam pismo od administratora o ul;timamtum sprzedania mieszkania do końca sierpnia, a później oczekiwania na kroki prawne uruchamiajAce sprzedaż poprzez licytację komorniczA. W tym trudnym siedmioletnim okresie finansowych braków udało mi się zaliczyć dwa sezony z wyłączeniem ogrzewania za karę niepłcenia i systematyczne niespodzianki z wyłączaniem prądu.
TO MIESZKANIE TO MÓJ DOROBEK ŻYCIA
Zarabiałam na to mieszkanie ciężko za granicą przez lata mojej młodości kiedy inni się bawili, zakochiwali, zakładali rodziny.
Wizja licytacji jest tragedią - zrobiam, w domu warsztat, wszystko przearanżowałam, mam blisko dializy, za kilka miesięcy powinnam być na liście oczekujących do przeszczepu. Mam tu cudownych znajomych, moja okolica, mieszkam tu ponad 20 lat.
Poza tym licytacja to ruina finansowa, bo komornik ma cztery żołądki.
Może kiedyś zmienię adres ale nie pod tak koszmarnym rygorem.
DLACZEGO WARTO MI POMÓC
Proszę Was pomóżcie mi, jestem fajnym. normalnym człowiekiem który żyje pełnią życia, uwielbiam tańczyć, śpiewam, w szkole byłam w reprezentacji sietkówki i kosza, gram w kręgle, mam patent żeglarski, strzelałam nawet z profesjonalnego łuku. W podstawówce trzymałam raczej z chłopakami i chodziłam po drzewach, żadne lalki. Pływam, pamiętam jazdę na nartach, gram na gitarze a teraz na stare lata usiadłam do pianina. Kocham wszystkiego próbować, nadzieję mam zawsze i wierzę że wszystko jest możliwe tylko czasem brak narzędzi.Nigdy się nie nudzę (chyba że na dializie, bo wysiadły prawie wszystkie kanały w telewizji). Ale jek by się dobrze postarać to pobawić się można nawet sznurówką.
Walczę o moje mieszkanie, bo to moja perełka, którą wybierałam jeżdżąc jeszcze windą budowlaną. W kasku, z budowlańcami i drepcząc po błocku wpadając w dziury. Nie mogę go stracić, nie chcę go stracić, to będzie mój koniec. Ludzie, proszę Was, zbliżają się w dodatku moje urodziny 14 sierpnia. Chociaż to żewny argument, bo co to niby ma do rzeczy.
Co do licytacji to poza gigantycznym ciosem finansowym boję się że zabije we mnie już wszystko - chęć do pracy artystycznej i w zasadzie jakiejkolwiek, chyba nawet do przeszczepu.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Lokalizacja
Oferty/licytacje 5
Kupuj, Wspieraj.
Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej
Organizatora:
500 zł
Kupione 1 z 20