Zbieramy na pomoc dla mechanika, któremu spalił się cały warsztat

W nocy ze środy na czwartek 3.03.2022 w Krakowie niewyobrażalna tragedia dotknęła naszego przyjaciela Łukasza. Spłonął budynek jego warsztatu i prawie wszystko co się w nim znajdowało. Łukasz jest z zawodu blacharzem/mechanikiem, skądinąd bardzo dobrym w swoim fachu, ponadto pasjonatem motoryzacji i zapalonym motocyklistą. Oprócz tego jest mężem i ojcem trójki dzieci, a to było jego jedyne źródło utrzymania.

Tej feralnej nocy zniszczeniu uległy jego wszystkie narzędzia warsztatowe: spawarki, kompresor, cała skrzynia z narzędziami, podnośniki itp. Oprócz tego z dymem poszedł potężny zbiór różnych części samochodowych: foteli, drzwi, chłodnic, elementów karoserii i parę kompletnych silników, w tym kilka naprawdę rzadkich egzemplarzy. Części zbierane były przez 30 lat i teraz już są nie do odzyskania.

Straty są ogromne. Cały budynek w jednej części już się zawalił, w drugiej natomiast nadaje się wyłącznie do rozbiórki.

Z warsztatu zostały tylko zgliszcza.

Chcemy pomóc Łukaszowi, żeby po tej tragedii jak najszybciej stanął na nogi i z powrotem zaczął naprawiać auta (być może nawet kiedyś i Twoje). Nigdy nie prowadziliśmy tego typu akcji, ale mamy silne przekonanie, że tak po prostu trzeba. Zbieramy na najpotrzebniejszy sprzęt warsztatowy i materiały budowlane. Chcemy, żeby chociaż miał coś na start. Liczymy na to, że w tych trudnych dla wszystkich czasach, znajdziecie jeszcze odrobinę współczucia i pomożecie człowiekowi, który stracił miejsce pracy, dające utrzymanie jemu i jego rodzinie.

Jeśli ktoś uzna za niewłaściwe takie wsparcie jak na zrzutce, a mimo to chciałby pomóc, to chętnie przyjmiemy jakieś narzędzia, klucze, sprzęt warsztatowy.

Źródło zdjęć: własne oraz https://m.facebook.com/998patrol.maloploska/photos/pcb.355019706493942/355019393160640/?type=3&source=48