Zrzutka 

Jest 3 w nocy. Rozlega się wycie syren alarmowych i słyszysz coraz bliżej spadające bomby. Masz tylko kilka minut by się spakować i uciec. Wyciągasz z szafy walizkę i plecak. Pakujesz siebie i swojego 8 letniego syna. 

Co jesteś w stanie zabrać ze sobą ? 

Praktycznie nic … nic co da Ci możliwość zacząć funkcjonować 800 km od domu w innym Państwie. Jedyne co masz to świadomość że kolejna bomba nie spadnie Ci na głowę. 

Jedna z takich osób to Marianna i Andrie. Niesamowicie kochani i cudowni. Mimo ogromnej tragedii i krzywdy jaka ich spotkała usilnie starają się przeżyć i nie wracać wspomnieniami do tego koszmaru jaki dział się kilka dni temu. Znaleźli schronienie u nas w domu. Otoczeni ciepłem, miłością i wsparciem. 

Pragniemy by mogli zacząć nowe życie tu u nas w kraju. Nic na razie nie wskazuje że będą mogli wrócić do siebie i tam zacząć odbudowywać wszystko od zera.

Łączymy się z nimi w tym trudnym czasie. 

Prosimy ludzi o dobrym sercu o wsparcie 🙏

Pragniemy zebrać fundusze na ich start w Polsce. Na dzień dzisiejszy uchodźcy nie mogą podjąć legalnie pracy a pewni ludzie starają się to wykorzystać z bardzo haniebny sposób. 

Jeśli możesz to przekaż nawet drobną kwotę.

Cała zebrana suma pójdzie na zapewnienie im podstawowych rzeczy a w przyszłości na kaucje by mogli wynająć swój mały kąt kiedy już będzie możliwa legalna praca. 

My zapewniamy im bezpłatne mieszkanie i wyżywienie. Dajemy to co możemy i na ile nas stać. 

Bardzo dziękujemy za każde wsparcie , nawet udostępnienie tej zrzutki.