Proteza podudzia
Proteza podudzia
Nasi użytkownicy założyli 1 233 524 zrzutki i zebrali 1 370 597 503 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Mam 37 lat. Dwa lata temu w wyniku choroby straciłem prawą nogę na wysokości podudzia.
Byłem zawsze osobą aktywną i chciałbym znów taką osobą się stać. Proteza na której aktualnie się poruszam niestety ogranicza i jest protezą bardzo podstawową.
Za każdą wpłaconą złotówkę bardzo dziękuję - każda złotówka zbliża do realizacji celu.
Zaczęło się od sepsy w lipcu 2015 roku, przebieg sepsy był gwałtowny. Wyniszczyła organizm w przeciągu doby. Wysiadła wątroba, nerki przestały pracować. Przy długoletniej cukrzycy to nie za dobrze. Lekarze oświadczyli że pierwsza doba będzie decydująca.
Po kilku dniach doszedłem częściowo do siebie. Niestety dostałem przykurczu prawej nogi, sił nie było nawet by przesiadać się z łóżka na wózek. O chodzeniu o kulach nie było mowy.
Po 5 miesiącach zacząłem chodzić powoli o kulach chodź prawa noga nadal odmawiała posłuszeństwa. W styczniu 2016 roku miałem pierwsze niepokojące objawy że z piętą dzieje się coś niedobrego. Rany znowu się otwierały a przy próbie postawienia nogi słyszałem chrobotanie.
W marcu ponownie trafiłem do szpitala. Zrobiono tomograf komputerowy i wszystko się wyjaśniło. Zapalenie kości które w efekcie końcowym upłynniało kość. Skierowano mnie na konsultacje do Piekar Śląskich – dano nadzieję, że będzie okej jeżeli zapalenie nie będzie postępowało dalej, ale tak się nie stało.
W czerwcu 2016 roku dostałem kolejnej sepsy. Trafiłem na oddział wewnętrznym szpitala gdzie zaczęto podawać antybiotyki, w ostateczności również krew. 20 czerwca zostałem przetransportowany do Piekar Śląskich na oddział Septyczny. Podjąłem świadomą decyzję o amputacji by zachować własne kolano i nie czekać aż zapalenie zajdzie jeszcze wyżej.
24 czerwca 2016 roku po około 11 miesiącach walki o nogę przeszedłem amputację. Byłem jej świadomy dlatego psychicznie mnie to nie załamało. W szpitalu przeszedłem wstępną rehabilitację i wyszedłem po około 10 dniach do domu. Zacząłem dużo chodzić by się wzmocnić. Codziennie kilka razy na 3 piętro bez windy. Trening i walka się opłaciła bo w połowie sierpnia jeździłem już na przymiarki pierwszego leja. Kikut był zaleczony. 6 września 2016 roku zrobiłem pierwsze kroki na protezie, którą posiadam dzięki uprzejmości Laboratorium Ortopedycznemu PROTEKA.
Chciałbym w końcu mieć swoją protezę i poruszać się komfortowo.
Dzięki Wam może mi się to udać
Dziękuję
Jak już wspomniałem lubię aktywnie spędzać czas - górskie wycieczki, jazda na rowerze, ale chciałbym również wrócić do pracy.
Jak na razie nie mam takiej możliwości. Nowa proteza umożliwiła by mi powrót do prawie pełnej sprawności - prawie bo nigdy nie będzie już tak samo.
Proteza to nie tylko stopa,
to również lej protezowy, silikon
oraz dodatkowe akcesoria.
To Ja
Mój pierwszy rok na protezie...
22 miesiące na protezie
czas leci.
Testowanie stopy
Össur PRO-FLEX® XC
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dzięki FUNDACJI AVALON gdzie zbierane były darowizny oraz przekazywany jest 1% podatku kwota do uzbierania zmniejszyła się do 10000zł.
Mam nadzieje że i Państwo dorzucicie się troszeczkę by móc zacząć wygodnie się poruszać.
Z góry dziękuję
Sebastian
Dziękuję za wpłaty...