Pomóżcie nam uratować 5 kociąt i 2 kocie mamy
Pomóżcie nam uratować 5 kociąt i 2 kocie mamy
Nasi użytkownicy założyli 1 233 920 zrzutek i zebrali 1 372 008 048 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności25
-
Nawrót objawów u Poziomki (rozwolnienie) i Prawdziwka (wymioty i rozwolnienie). Wizyta u weterynarza, leki i badanie kału.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Edit 9 listopada: jedna z małych kotek, biało ruda, od 5 listopada czuje się bardzo słabo i nie staje na tylne łapy :(( To siostra czarno białego kocurka który umarł...
Ma apetyt, stara się bawić ale cały tył ciągnie za sobą, często po prostu leży w budce. Badania kału wszystkich kotów nie wykazały pasożytów. Kotka najprawdopodobniej ma jakąś wadę rozwojową, jest szansa że uda się ją z tego wyciągnąć ale musimy regularnie jeździć na zastrzyki - każda wizyta to kolejny wydatek na dodatek do karmy, żwirku i profilaktyki.
Bardzo prosimy o pomoc!
Edit 14 października: Pomocy! Jeden z kociaków pomimo prób ratowania go przez weterynarza, umarł w nocy na ostrą niewydolność krążeniowo-oddechową. Wykonany test pokazał wynik pozytywny na koronawirusa, panleukopenię i giardie... Mogła to być wada serca, FIP, albo najgorsza opcja - panleukopenia. Musimy ratować pozostałą piątkę. Bardzo prosimy o wpłaty na zrzutkę!
Przy jednym z domów w Zakopanem około 2-3 tygodnie temu okociły się dwie bezdomne kotki... Dwa maluszki niestety nie przeżyły :( a na dodatek jedna z mam nie podjęła się opieki ani karmienia swoich dzieci!
Wszystkie obowiązki przejęła jedna kotka, oprócz trójki swoich maluchów, karmi i opiekuje się też trójką urodzoną przez drugą kotkę...
Koty mają tylko dach nad głową, i tak na prawdę nic więcej - przebywają w "domu" w którym nie ma ogrzewania, u osoby która nie radzi sobie ze swoim życiem, która chciała im pomóc ale ani nie potrafi ani nie chce się nimi zajmować. Zdarza jej się niestety zapomnieć o karmieniu, albo z nieuwagi rozdzielić matkę z dziećmi...
Trójka kociąt jest troszkę starsza (dwa biało rude i jeden biało czarny) a trójka nieco młodsza (czarny, biało czarny i trikolorka), ale wszystkie nie będą miały więcej niż 3 tygodnie. Maluchy NIE SĄ samodzielne, MUSZĄ być karmione przez kotkę, MUSZĄ mieć ciepło i bezpieczne warunki do życia, MUSZĄ być leczone - jak widać na zdjęciach mają objawy kociego kataru, jeden nie otwiera już obu oczek!
Musimy zabezpieczyć całą rodzinkę, inaczej szczególnie kocięta, nie mają szans na przeżycie. Nocami temperatury w Zakopanem spadają już poniżej zera!
Musimy też wykastrować drugą kotkę, tą która nie zajmuje się małymi. A później kocią mamę, jak już skończy karmić i zajmować się dziećmi.
A na to wszystko MUSIMY nazbierać pieniądze... Zakopane nie ma już i nie będzie mieć w tym roku środków na kastrację z gminnego programu opieki nad zwierzętami. A więc leczenie i zabiegi musimy opłacić sami.
Prosimy o pomoc, pamiętajcie że liczy się każde 5, 10, 20 zł. Żadna kwota nie jest za mała a im więcej wspierających i im więcej wpłat, tym szybciej i tym lepiej będziemy mogli pomóc kociakom.
Szukamy też już od razu DOMÓW TYMCZASOWYCH i STAŁYCH - wszystkie koty będą jak na razie zabezpieczone bardzo awaryjnie - na ten moment najważniejsze jest żeby zabrać je z miejsca urodzenia przede wszystkim do ciepła i udzielić im pomocy weterynaryjnej.
Kociaki oraz obie kotki są pod opieką inicjatywy Tatrzańskie Otulisko.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!