Kwota będzie przeznaczona na rehabilitację naszego kolegi, wieloletniego członka Podlaskiego Klubu Morsów, wykonawcy hymnu morsów, który jest po udarze mózgu z lewostronnym niedowładem ręki i nogi. Porusza się na wózku inwalidzkim.
Kwota będzie przeznaczona na rehabilitację naszego kolegi, wieloletniego członka Podlaskiego Klubu Morsów, wykonawcy hymnu morsów, który jest po udarze mózgu z lewostronnym niedowładem ręki i nogi. Porusza się na wózku inwalidzkim.
Nasi użytkownicy założyli 1 231 419 zrzutek i zebrali 1 363 831 781 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kieruję do Państwa prośbę o pomoc, aby wspomóc mnie w wyjątkowo trudnej sytuacji w jakiej się znalazłem. Pandemia, o której większość osób dowiaduje się na szczęście tylko z mediów, mnie dotknęła niespodziewanie i przebiegła w ekstremalnie ciężkiej wersji.
W trakcie pobytu w szpitalu, gdzie leczono mnie na zapalenie płuc zostałem zakażony COVID’em. Po wypisaniu mnie do domu szybko się okazało, że organizm nie umie sobie poradzić w walce ze śmiertelnym wirusem, rosnącymi dusznościami i osłabieniem. Trafiłem do szpitala zakaźnego. Wirus wywołał śródmiąższowe zapalanie płuc, a po kilka dniach przyczynił się do niedokrwiennego udaru mózgu. Krwotok jaki doznałem w szpitalu przyczynił się do spadku hemoglobiny do 6,5. Walka o moje życie trwała 2,5 tygodnia. Pokonałem śmiertelną chorobę, ale pozostały skutki udaru i choroby: niedowład lewostronny ciała oraz wyniszczenie organizmu. Chciałbym jak najszybciej powrócić do swojej codzienności, pracy zawodowej i hobby.
Po wyjściu ze szpitala przebywałem w prywatnym ośrodku rehabilitacyjnym- był on jedyną szansą na rozpoczęcie szybkiej rehabilitacji, ponieważ państwowe placówki nie podjęły się leczenia osób z przebytą niedawno chorobą covidową. Test RT-PCR wykazywał u mnie nadal wynik pozytywny (może utrzymywać się do 3 miesięcy po zachorowaniu), co zamknęło mi drzwi do opieki w państwowej placówce rehabilitacyjnej.
Obecnie po 6 miesiącach jestem w ciągłym bólu i cierpieniu . Spastyczność po udarze która mnie dotknęła to bolesny skurcz mięśnia, co uniemożliwia ruch i zwykłą, codzienną aktywność, jak np. ubieranie się, mycie itp. W wyniku tej ciężkiej choroby, straciłem umiejętność chodzenia, siadania, samodzielnego funkcjonowania. Wzmożona, intensywna i szybka rehabilitacja otwiera szansę na powrotu do samodzielności, do normalnego życia.
W
tej chwili zakwalifikowałem się na rehabilitację w następnej prywatnej klinice. Czeka mnie ciężka 6 tygodniowa rehabilitacja a państwa wsparcie , życzliwość i hojność daje większą szansę na powrót do zdrowia.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!