Dzień dobry! :)))

Jestem wokalistką i prowadzę zespół Tohowabohu – kwintet wykonujący muzykę klezmerską. No właśnie, a jak grać klezmer bez skrzypiec?!

Niestety, nasza skrzypaczka, Oksana, musiała oddać pożyczony instrument. Zawsze grała na wypożyczonych skrzypcach – najpierw ze szkoły, potem od przyjaciela. Przez ostatni rok korzystała z przepięknego instrumentu należącego do mojej rodziny (z powodu choroby – neuralgii – przez dłuższy czas nikt na nim nie grał). Wierzcie mi, ludzie niechętnie oddają skrzypce za darmo… miałyśmy więc sporo szczęścia.

Zamiana muzyka nie wchodzi w grę. NIE. :) Oksana to serce naszego zespołu. To nie tylko kwestia instrumentu – ona wnosi w Tohowabohu coś znacznie więcej.

"Gdybym był bogaczem..." – ech! Ceny nowych skrzypiec to kwoty rzędu 10 tys. złotych. Ale w obiegu można znaleźć dobre, lutnicze, szlachetne instrumenty za 5-8 tysięcy. Oczywiście każdy członek zespołu dorzuci się do tej inwestycji, ale może moglibyście nam w tym trochę pomóc? <3

Kilka słów o Oksanie.

Oksana od dziecka nasiąkała muzyką klezmerską. Jej rodzice mieli prawdziwego bzika na punkcie tych melodii i zabierali małą Oksankę na koncerty podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej (na jednym z załączonych zdjęć – Oksi z tatą na FKŻ). W końcu, zakulisowo, udało im się uprosić, by trafiła pod muzyczną opiekę kantorów i klezmerów związanych z festiwalem. Tak się to zaczęło.

Potem nasze drogi się skrzyżowały – Kasia spotkała Oksanę, a może odwrotnie? ;) Próbowałyśmy, potem przyszła pandemia i wszystko się rozsypało… ale co ma płynąć, nie utonie! Po przerwie zebrałyśmy skład – częściowo z mojej szkoły jazzowej – i tak powstało Tohowabohu.

Ostatni rok to 14 wspaniałych występów, mnóstwo emocji i niezapomnianych chwil:

🎻 Ściągnięto nas z ulicy (graliśmy streety) do lokali, żebyśmy zagrały,

🎻 Nawiązałyśmy współpracę z Klezmer-Hois,

🎻 Koncertowałyśmy w Klezmer Venue, Krakowskim Forum Kultury, Gościńcu Góralski Dwór,

🎻 Wygrałyśmy konkurs artystów ulicznych Miodobranie,

🎻 Mój dyplom... i jeszcze więcej!

Oksana to wyjątkowa artystka – skrzypaczka, tancerka – daje z siebie zawsze 120%. Jest też mamą – tak wyszło, że samą – i mimo swej wymagającej roli, wciąż zaskakuje swoją siłą, determinacją i miłością do życia. AJDE JANO!!

Pomóżcie nam znaleźć dla niej piękny instrument – szukamy, umawiamy się na spotkania z potencjalnymi sprzedającymi. I… już teraz dziękujemy za każdą wpłatę. Wierzę, że się uda!