Koksik to młody, 3 letni kocurek.

Ma białaczkę. Od urodzenia jest nosicielem wirusa FelV.

I przeszedł już bardzo dużo w swoim kocim życiu.

To wyjątkowy kot. 

Każdy kto u mnie był, zna Koksika.

Bo Koksik ze wszystkimi się wita i od razu chce, żeby wziąć go na ręce.

Jest ufny, radosny, kochający wszystkich wkoło bez wyjątków!

Kocha ludzi i koty. Nawet w gabinecie w lecznicy od razu wspina się na lekarzy aby tylko wziąć go na ręce.

Koksik trafił do mnie jesienią 2022 r. 

W 2023 r. roku przeszedł operację usuwania oka uszkodzonego przez koci katar.

W 2024 r. zachorował na fip. Przeszedł 3-miesięczne leczenie i wygrał z tą śmiertelną chorobą.

Teraz, w 2025 r. okazało się, że ma ogromny stan zapalny dziąseł spowodowany koszmarnym stanem zębów. Praktycznie wszystkie zęby oprócz kłów wymagały usunięcia. Aby Koksik mógł jeść i dalej żyć.

Kocurek przeszedł w maju tego roku konieczną operację stomatologiczną. 

Bo ogromnie cierpiał i nie było na co czekać. 

Po zabiegu bardzo szybko doszedł do siebie.

Już następnego dnia było widać, jaką odczuwa ulgę w porównaniu z tym co przed operacją.

Operacja z badaniami krwi i lekami kosztowała 1500 zł. 

Nie zapłaciłam jeszcze tej kwoty, bo nie mam takich środków.

A przy tylu kotach, iloma się opiekuję, to dla mnie ogromny wydatek.

Dlatego założyłam zbiórkę, aby poprosić o wsparcie. 

Bo sama nie dam rady opłacić operacji Koksik

Ten kot, mimo przeciwności bardzo che żyć.

Ma ogromną wolę życia i chęci do życia.

Jest radosnym, pełnym energii i tryskającym szczęściem kociakiem.

A przy tym jest prawdziwym wojownikiem.

Koksik chce żyć.

Ponieważ jest nosicielem wirusa FelV, nie będzie żył długo.

Nie wiadomo, czy pożyje jeszcze rok, dwa czy kilka lat. 

Ale zrobię wszystko, by jego życie było jak najbardziej szczęśliwe, beztroskie i bez bólu. Niech ta mała kocia iskierka z ADHD bierze z życia pełnymi garściami tyle i tak długo, jak będzie jej dane. 

Zwracam się z wielką prośbą o pomoc i wsparcie zbiórki na pokrycie kosztów operacji Koksika.

Mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda się uzbierać kwotę potrzebną do zapłacenia.

Wraz z Koksikiem dziękujemy za każdy grosz! 

Losy Koksika oraz innych kotów będących pod moją opieką można śledzić na fejsbukowej stronie Koty pod Górą.