Życie to największy cud. Nazywam się Maja Horajska wraz z mężem jesteśmy misjonarzami świeckimi w Afryce. Posługujemy od ponad roku na misji Bugisi w Tanzanii. Kilka dni temu dowiedzieliśmy się o poruszającej historii małego Jehtana i jego rodziców.

W kwietniu 2024 roku rodzina dowiedziała się o chorobie swojego najmłodszego syna. Jehtan to zaledwie półtora roczne dziecko z dużym guzem w brzuchu. Rodziców zaniepokoiła wielkość brzucha swojego synka, udali się do szpitala, który zdiagnozował guz. Następnie rodzice Adrew i Magalu zostali przekierowani do innego szpitala na leczenie w mieście Mwanza

w Tanzanii. Po trzech dniach badań lekarze stwierdzili raka nerek. Chłopiec w przeciągu miesiąca dostał 6 cykli chemioterapii

a przez kolejne dwa tygodnie terpię na zmniejszenie guza, który został oszacowany na 10-11cm. Podczas leczenia rodzice zauważyli, że stan dziecka znacznie się pogarsza, brzuch rośnie a leczenie szkodzi. Lekarze zaproponowali usunięcie nerek. Rodzice nie zgodzili się. Na własną rękę szukali pomocy. Wszystkie badania oraz diagnozę wysłali do szpitala Kokilaben Dhirubhai Ambani w Indiach. Lekarze zgodzili się na leczenie. Rodzina wyjechała zostawiając u krewnych czwórkę pozostałych dzieci. Rodzice zostawili pracę, aby ratować swoje dziecko. W szpitalu w Indiach wszystkie badania zostały powtórzone. Okazało się, że nerki Jehtana są całkowicie zdrowe!!! Jednak guz urósł do 15cm. Od dwóch miesięcy co 10 dni zostaje podawana nowa chemioterapia, która przynosi efekty a guz troszkę się zmniejszył. Zostało podjęte nowe leczenie. Guz zostanie usunięty. Jednak dużym zaskoczeniem rodziców jest konieczność przeszczepu szpiku kostnego (na który nie byli przygotowani finansowo) oraz radioterapii. Operacja jest wyznaczona na początek września. Rodzice proszą o pomoc tylko na przeszczep szpiku kostnego. Od początku leczenia syna wydano 35.000$. Na przeszczep szpiku potrzeba 25.000$. Pan Adrew ma tylko 5.000$, krewni i przyjaciele uzbierali 10.000$ natomiast brakuje jeszcze 10.000$.

10.000$ to ok. 40.000 złotych.

Wierzę całym sercem, że jednocząc nasze wszystkie siły i możliwości zbierzemy tą kwotę. Wierzę, że to tylko kwestia kilku dni.

Pan Adrew pomaga polskim misjonarzom w Tanzanii a obecnie sam potrzebuje pomocy. Jestem z nim w stałym kontakcie telefonicznym oraz dokumentację medyczną.

Podarujmy małemu Jehtanowi nowe życie.

Goni nas czas.

Mamy niecały miesiąc, aby uzbierać tę sumę.

Każda złotówka przybliża do zdrowia Jehtana.

Kwota 40.000 zł. to cena za życie.

Z wiarą i głęboką nadzieją

misjonarka świecka SMA

Maja Horajska

Life until the first miracle. My name is Maja Horajska, together with the pure ones, we are lay missionaries in Africa. We have been serving for over a year in Bugisi, Tanzania. A few days ago, we learned about the moving story of little Jehtan and his parents. 

In the article 2024, the family learned about the illness of their younger son. Jehtan is a one and a half year old child with food in his belly. The parents were concerned about the size of their son, they went to the hospital, which diagnosed a tumor. I am the parent of Adrew and Magalu, redirected to another hospital for treatment in the city of Mwanza, Tanzania. After three tests causing colon cancer. The boy in the family received 6 cycles of chemotherapy and for the next two weeks therapy for the tumor, which was determined to be 10-11 cm. During the treatment, it turned out that the child's condition was caused by a side effect. The doctors suggested a colonoscopy. The parents did not agree. He is seeking help on his own. All tests and diagnosis were sent to Kokilaben Dhirubhai Ambani Hospital in India. Doctors agreed to treatment. The family left, leaving four children with relatives. The family left work to save their child. In the hospital in India, all tests were repeated. It turned out that Jehtan's kidneys are completely healthy!!! However, the tumor has grown to 15 cm. For two months, new chemotherapy is administered every 10 days, which gives effects that can be used. There was already a new treatment. The tumor will be removed. However, the significance of the blow is the need for a bone marrow transplant (which is not physically used) and radiotherapy. The operation is scheduled for early September. The parents are asking for help only for a bone marrow transplant. The family have spent $ 35,000 since the beginning of their son's treatment. A bone marrow transplant costs $ 25,000. Mr. Andrew has only $5,000, relatives and friends have collected $10,000, but $10,000 is still missing. 

$10,000 to about PLN 40,000. 

I generally believe that our power supply and the possibility of using it are the same. I believe that it is only a matter of a few days. 

Mr. Andrew helps Polish missionaries in Tanzania and currently he himself needs help. I will be with him on a specific phone date. 

Let's give little Jehtan a new life. We are pressed for time. We have less than a month to collect this amount. there is a złoty brings Jehtan closer to health. The amount of PLN 40,000. to the price of life. 

With faith and deep emission

lay missionary Maja Horajska