Oto moje dwa ukochane kiciaki - Frost & Freya


Niestety jakoś dwa tygodnie temu, gdy wróciłem na stancję zobaczyłem iż Freya z Forstem leżały na ziemi, a gdy chciałem je podnieść głośno miałczały.
 Tak zastałem Freyę:


Zniosłem je do auta i przywiozłem kotki do weterynarza, aby mi pomógł.



Weterynarz stwierdził, że koty mają uszkodzone miednice oraz jeszcze coś ze stawami - dowiedziałem się, że będzie konieczna operacja :( Zostałem odesłany do lekarzy - specjalistów. 

Zostały im zrobione zdjęcia RTG:



Dzięki mojemu wpisowi na Facebooku znalazła się osoba, dzięki której koty nie musiały czekać 3 tygodni ciągając przy tym po ziemi swoich lewych łapek i zostały przyjęte już 7 dni później!!! Dziękuje!

Wczoraj byłem w klinice, aby się z nimi zobaczyć po operacji (nie udało zrobić mi się nie rozmazanego 😅 zdjęcia Freyi) i te małe świrusy mają już się znaczenie lepiej! 





Obecnie moje dwa szkodniki - tak naprawdę to rodzeństwo, jest już po czterech operacjach dziś dostałem pozwolenie, aby je odebrać - koszt tych operacji wyniósł 2400zł 😔 Dodatkowo będę musiał kupić im leki, które będą dostawać w domu, oraz czeka mnie jeżdżenie na dodatkowo płatne rehabilitacje - niestety pomimo iż pracuje, to nie stać mnie na to wszytko. Już teraz wszystkie te działania były kosztowne. Dziś wziąłem kredyt, aby móc zapłacić za powyższe. :c 




Proszę dziś Was o jakąkolwiek wpłatę! Tak naprawdę każda złotówka się przyda! Gdy mogę chętnie wpłacam cebuliony na pjeski i kitki, lecz los chciał że w 2020 role ciut się obróciły.