Od wielu lat z trójką swoich najukochańszych ludzi: Oliwią, Michałem i Alicją zmagamy się z codziennością i tym co Opatrzność postawiła na naszej drodze.

Jak każdy z nas!

I jak każdy z nas mamy chwile zwątpienia, jak choćby teraz kiedy znowu zostałam z Dzieciakami sama, dodatkowo poparzyłam nogę, a jakby tego było mało tegoroczne deszcze dały nam wyraźny znak – wymień dach, to jego ostatni sezon!

Mieszkamy we własnej altance na działkach na Rudaku w Toruniu.

Już kiedy się wprowadzaliśmy przed kilku laty wiedziałam, że dach wcześniej czy później trzeba będzie wymienić.

Nie mam stałej pracy więc i o oszczędnościach nie ma co marzyć wiążąc ledwie koniec z końcem.

Nie przestaję jednak wierzyć, że wszystko jest po coś!

Wierzę, że nie pozwolicie mi zwątpić i staniecie u naszego boku, aby wesprzeć w potrzebie!

Na wymianę dachu z robocizną potrzeba około 6.000 zł.

W zbiórce wspierają mnie: dekarz – kolega z dzieciństwa, Stowarzyszenie Dzieciom i Młodzieży im. każdego Człowieka Wędka w Toruniu, kurator rodzinny, pracownik socjalny MOPR w Toruniu oraz Dzielnicowy KP Podgórz w Toruniu.

W ciągu miesiąca musimy zebrać brakujące 5.000 zł – prace mają się zacząć w drugiej połowie września 2020 r.

Musimy zdążyć przed zimą, żeby moim ukochanym Dzieciakom świat nie zawalił się na głowę.