Na remont Mruczkowa - kociego azylu!
Na remont Mruczkowa - kociego azylu!
Nasi użytkownicy założyli 1 237 855 zrzutek i zebrali 1 381 745 487 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Przychodzimy do Was z ogromną prośbą...
Część z Was już nas zna i śledzi losy zwierząt, które są pod naszą opieką. Wiecie, że przede wszystkim POMAGAMY MĄDRZE. Skupiamy się głównie na pomocy kotom, ponieważ do tego mamy warunki i zdecydowanie bardziej "czujemy i rozumiemy" te zwierzęta. Nie zmienia to faktu, że pomagamy również psom - zmieniając ich warunki bytowania na lepsze, a gdy konieczne jest zabranie zwierzaka - korzystamy z usług zaprzyjaźnionego Hoteliku dla Psów prowadzony przez osobę o wielkim sercu, która rozumie psy jak nikt inny.
(PS. pod opieką mamy również dwa uratowane przed rzeźnią konie. Uratowane z targów w Skaryszewie w 2017 roku).
Kastracja kotów bezdomnych jest dla nas priorytetem, ale są też takie zwierzęta, które PILNIE potrzebują pomocy i nie mogą już wrócić w miejsce bytowania. Dzięki temu, że mamy MRUCZKOWO - możemy zapewnić miejsce, miłość, opiekę i spokojnie szukać najlepszego domu na świecie...
Mruczkowo istnieje od 2018 roku i wtedy udało się nam wynająć od miasta lokal za nieduże pieniądze i przystosować go dla zwierząt. Niestety mogliśmy tam być tylko dwa lata... mieszkający obok ludzie zgotowali nam piekło i nasze dni były tam policzone. Według nich stwarzaliśmy ZAGROŻENIE EPIDEMIOLOGICZNE.... aż nie chce się wracać do tamtych dni. Boli to okropnie.
Musieliśmy działać szybko. Wiedzieliśmy, że musimy mieć coś swojego, bo inaczej ten stres zniszczy nasze życie, a tułaczka od lokalu do lokalu spędzi nasz sen z powiek. Udało się założyć zbiórkę i znaleźć super pomieszczenie w fajnej cenie. Niestety do remontu.
Czas nas ponaglał, a znaleźć odpowiedzialnego budowlańca w tak krótkim czasie z krótkimi terminami, który mógłby zacząć OD ZARAZ - graniczyło z cudem. Musieliśmy coś wykombinować, bo przecież koty nie mogły zostać bez lokalu...
No i tak właśnie trafialiśmy na budowlanych pijaków, którzy na początku wydawali się fajni, a po kilku dniach ..... no dramat :(
Remont został przeprowadzony ... ale niestety było to zrobione "po łebkach".
Nowe Mruczkowo zaczęło działać w 2020 roku, więc za miesiąc będzie to już 5 lat!
Byle jaki remont + wzmożona eksploatacja Mruczkowa ... no trzeba trochę rzeczy naprawić, polepić, odmalować, przystosować jedno z pomieszczeń od nowa tak aby mogło przyjąć jeszcze więcej, potrzebujących kocich żyć.
Nowe Mruczkowo przyjęło pod swój dach setki kotów. Oprócz tych, które czekają na swój dom i już nigdy na dwór nie wrócą - przyjmowaliśmy też kotki po kastracjach, które musiały odczekać kilka dni, aż dojdą do siebie po operacji.
Niestety to się trochę nie sprawdziło u nas i już od jakiegoś czasu nie przyjmujemy kotów na przetrzymanie. Dlaczego? Z prostej przyczyny... jest to za duże zagrożenie dla kotów, które u nas tymczasowo mieszkają. Bardzo łatwo mogą się zarazić chorobami wirusowymi oraz pasożytami - mimo zachowania odpowiedniej dezynfekcji i ochrony. To jest za małe pomieszczenie, aby pełniło aż dwie funkcje - azylu i szpitaliku.
Bardzo byśmy chcieli przystosować salę, która nazywa się obecnie SZPITALIK do sali, w której będzie mogło mieszkać więcej kotów. Aby tak było - musimy zapewnić im odpowiednią dawkę ruchu, miejsca gdzie będą mogły się ukryć i w których będą mogły odpoczywać. Zagospodarowanie takich dwóch ścian to będą spore pieniądze, ale to będzie coś co będzie służyło latami - tak jak służy już 5 LAT nasza druga sala stworzona z tą myślą od początku. Tak wygląda właśnie ta druga sala...
Proszę pomóżcie nam ulepszyć nasze miejsce, aby było jeszcze bardziej przyjazne dla kotów. Dla kotów, które były bezdomne, chore czy porzucone... To jest ich azyl.. to jest ich przystanek z którego trafiają już tylko do bezpiecznych, kochających i ODPOWIEDZIALNYCH ludzi.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!