Kocurek pojawił się nagle na jednym z bydgoskich osiedli, podchodził do karmicielek opiekujących się pobliskimi bezdomniaki i prosił o jedzenie.

Pomimo wywiadu z mieszkańcami nie udało się znaleźć właściciela, nikt kota nie wcześniej widywał, nie kojarzył.

Niestety wszystko wskazuje na to, że kotek został w tą okolice podrzucony,

a w zasadzie wyrzucony jak zbędny śmieć😔

Kocurek jest młody, może mieć 7-8 miesięcy. Bardzo lubi ludzi, przytulanie i głaskanie, nie boi się większości psów.

Szukamy dla niego domu stałego, lecz w chwili obecnej chętnych

na adopcję brak☹️

Kot jak najszybciej powinien zostać poddany zabiegowi kastracji, wędrówki za kotkami mogą skończyć się dla niego tragicznie, tym bardziej, że bytuje przy bardzo ruchliwej ulicy.

Chcielibyśmy również kota zaszczepić przeciwko chorobom zakaźnym i wsciekliźnie.

Prosimy o pomoc

dla kociego podrzutka!

Pomóżmy mu przetrwać!

Za każdą najdrobniejszy datek na zbiórkę z góry dziękujemy!

Jeśli ktoś z Was miałby możliwość dać kotu dom stały lub chociaż tymczasowy prosimy o wiadomość na stronie na Facebooku:

BASTET- Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom.