Mam na imię Marlena. Samotnie wychowuje trzy córki, jestem w trakcie generalnego remontu mieszkania przyznanego z zasobów gminy. Dotychczasowo zabrałam środki na pokrycie kosztów prac hydraulicznych, w tym: demontażu starego pieca, instalacji kanalizacyjnej i rur prowadzących do grzejników. Brakuje nowego, bezpiecznego pieca i doprowadzenia wszystkiego do prawidłowego funkcjonowania. Wszelkie koszty remontowe przekraczają moje możliwości finansowe, polegam tylko na wsparciu dobrych ludzi. Po raz pierwszy stoję przed takim wyzwaniem, priorytetem dla mnie jest stworzyć godne warunki do życia dla moich córek. Czas ucieka szybko, remont stoi ze względu na brak pieca, a zima zbliża się wielkimi krokami. Chciałybysmy spędzić najbliższe święta już we własnym mieszkaniu w spokoju bez obaw, zmartwień i niepokoju. Piec to najbardziej kosztowny i najtrudniejszy zakup, z którym muszę się zmierzyć, by zdążyć przed największym chłodem. Koszt samego pieca to 4500 zł. Proszę o każdą złotówkę, każdy gest z państwa strony przybliża mnie do tego by moje dzieci miały swój ciepły wymarzony dom. Jeśli możesz wesprzeć mnie i moje dzieci- serdecznie dziękuję.