Naprawa auta po wypadku
Naprawa auta po wypadku
Nasi użytkownicy założyli 1 272 392 zrzutki i zebrali 1 477 944 992 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jestem jednym z tych przypadków, które pokazują, że nawet jeśli Ty uważasz na drodze, to inni mogą nie uważać – a nieszczęścia naprawdę chodzą parami.
Po otrzymaniu w mojej pracy umowy na czas nieokreślony zdecydowałem się kupić auto na kredyt – Toyotę Corollę Hybrid. Ekonomiczny, ekologiczny, spokojny samochód na lata. Ubezpieczyłem tylko OC – przecież jeżdżę ostrożnie, nie mam żadnych stłuczek, nie piję, nie palę, nie zażywam żadnych „wesołych substancji”.
Wypadek wydarzył się w Niemczech. W nocy parkowałem równolegle w centrum miasta, na spokojnej ulicy. Gdy tyłem auta wjeżdżałem już na miejsce parkingowe, usłyszałem nagle głuche uderzenie – w tym samym momencie obok przejeżdżał VW Sharan. Zatrzymał się dopiero około 200 metrów dalej, na światłach awaryjnych.
Myślałem, że to tylko lekkie otarcie – że się dogadamy. Ale gdy wyszedłem z auta, serce zaczęło mi walić. Koło było niemal całkowicie wyrwane i wgniecione w karoserię. Kierowcą Sharana okazał się Rumun (auto na rumuńskich numerach), z którym nie udało się porozumieć. Wezwałem policję, ale funkcjonariusze nie wykazali większego zainteresowania – kazali kontaktować się z ubezpieczycielem.
Zostałem z niczym. Po czasie przyszło pismo, że wina rzekomo była po mojej stronie – bo „włączałem się do ruchu”. Co nie było prawdą. Przedstawiciel ubezpieczalni zasugerował skorzystanie z prawnika, ale zaznaczył, że sprawa między Polakiem a Rumunem, dotycząca wypadku w Niemczech, może ciągnąć się latami i nie przynieść żadnego efektu.
Dziś zostałem z pięcioletnim kredytem do spłaty za auto, które nie nadaje się do użytku – oraz z bardzo kosztowną naprawą, na którą mnie nie stać. Miałem ostatnio sporo wydatków, robię co mogę, oszczędzam, ale już brakuje mi sił. Zżera mnie stres, nerwy, bezsilność.
Nie wierzę, że ta zbiórka odmieni moją sytuację, ale próbuję wszystkich możliwych dróg. Dziękuję z całego serca za każdy grosz, który tu wpłynie. Obiecuję – jeśli kiedyś stanę na nogi – sam również będę wspierał zbiórki ludzi w potrzebie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.