Kochani moi , zwracam się z prośbą o pomoc dla mojej przyjaciółki Marzeny Łyczkowskiej .

Marzenka kilka ostatnich miesięcy spędziła w szpitalu, po tym jak wykryto u niej zmianę nowotworową na płucu.

Przeszła bardzo ciężką operację usunięcia tej zmiany i części płuca, która zakończyła się powodzeniem.

Niestety wystąpiły powikłania pooperacyjne , nastąpił zawał prawej półkuli mózgu czego skutkiem jest paraliż lewostronny ciała i ślepota oka.

Rehabilitację i walkę o powrót do sprawności rozpoczęła w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku.

Spędziła tam trzy miesiące do czasu kiedy na oddziale pojawił się Covid-19 i wszyscy pacjenci zostali wypisani do domu.

Moja przyjaciółka wróciła stamtąd z pozytywnym wynikiem ,na szczęście choroba przebiegła łagodnie.

W chwili obecnej jedyną rehabilitacją jaka przysługuje jej na NFZ jest 1 h ćwiczeń dziennie ,a zabiegów przepisano tylko 10 .

Gdy skończy się etap refundowany, Marzenka będzie musiał korzystać z rehabilitacji prywatnych. Jak wiadomo, pochłaniają one dużo pieniędzy, których ona nie posiada.

Jednym z najlepszych ośrodków stawiających ludzi na nogi po udarach jest ośrodek rehabilitacyjny Norman w Koszalinie , ale koszt turnusu kosztuje tam 10.350 zł .

Jest to kwota nieosiągalna dla niej , dlatego proszę wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe.

W dniu zakończenia zbiórki 19.12.2020 Marzena obchodzi urodziny , wyjazd na turnus byłby najlepszym prezentem jaki w tej chwili może sobie wymarzyć.

Dziękuję wszystkim :)