Pomóż uratować nam życie Bezy! Walka z FIP
Pomóż uratować nam życie Bezy! Walka z FIP
Nasi użytkownicy założyli 1 231 873 zrzutki i zebrali 1 365 357 190 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Założyliśmy zbiórkę w celu uzbierania środków na leczenie śmiertelnego kociego koronawirusa FCoV, który spowodował FIP- zakaźne zapalenie otrzewnej. Jest to inny koronawirus niż ten nam wszystkim znany. Posiada go 90% kotów, ale tylko u 3% mutuje wywołując tą chorobę. Do niedawana choroba uznawana była za śmiertelną i tak ją też przedstawił nam weterynarz. Udało nam się jednak zdobyć informację, że od pewnego czasu istnieje eksperymentalna terapia, którą trzeba zdobywać na własną rękę z zagranicy, ale jest bardzo droga.
Wiadomość od kotki Bezy:
Cześć. Jestem Beza. Przyszłam na świat w maju 2020 i jestem kotkiem rasy brytyjskiej.
W nowym domku jestem od września wraz z moją siostrą Zuską.
Od zawsze lubiłam się przytulać, bawić z siostrą i jeść. Od pewnego dnia przestałam mieć ochotę na pieszczoty i zabawy, co zaniepokoiło rodziców i poszli ze mną do lekarza. Stwierdzono zapalenie górnych dróg oddechowych i dostałam antybiotyk na tydzień. Grzecznie przyjmowałam każdą dawkę leku z nadzieją, że pomoże. Niestety nic z tego. Znowu odwiedziliśmy weterynarza gdzie dostałam zastrzyki, ale ciągle leczono mnie na gardło. Od tamtego dnia mieliśmy przyjeżdżać codziennie na zastrzyki. Kolejnego dnia, czyli 30 stycznia przyjechałam na zastrzyk ale przez przypadek trafiłam do innego lekarza. I teraz wszystko się zaczyna….
30 stycznia lekarz zbadał mi brzuszek, który go trochę za niepokoił, więc ogolił mi moje piękne futerko i zrobił USG. Nie rozumiałam co ten obraz pokazuje ale nagle mama zaczęła płakać. Wiedziałam, że chyba jest kiepsko. Pobrali mi jeszcze płyn z brzuszka i zrobili badanie krwi. Stwierdzono FIP. Mój stan nagle zaczął się bardzo pogarszać. Pierwszy raz w życiu nie chciałam jeść kolacji i przestało mi się chcieć chodzić.
31 stycznia było jeszcze gorzej. Cały dzień leżałam i nie miałam siły nic robić. Rodzicom udało się zdobyć ekspresowo pierwszą dawkę leku, który będę przyjmować przez 84 dni. Są to zastrzyki, które bardzo bolą, ale nie miałam wtedy siły na nic, więc grzecznie go przyjęłam. To był najgorszy dzień w moim życiu, rodzice bardzo się o mnie martwili i nie spali całą noc, pilnując mnie.
1 lutego znowu byliśmy u weterynarza, zrobili mi kolejne badania, pobrali płyn z brzuszka- już był żółty, co sugeruje gorsze stadium choroby. Po południu rodzice dali mi kolejny zastrzyk i tak jeszcze przez 82 dni. Ale muszę wam powiedzieć, że już teraz czuję się trochę lepiej. Zaczynam jeść i trochę chodzić.
Na co zbieramy?
Zbieramy na zakup leku, którym przeprowadza się terapie eksperymentalną. Można go zdobyć za granicą i daje aż 80% szans na
całkowite wyleczenie. Lek jest niezbędny do wyleczenia naszej Bezy, bez niego nie przeżyje.
Ile potrzebujemy pieniędzy?
Pełna terapia trwa 84 dni. Codziennie o tej samej godzinie musimy podawać Bezi odpowiednią ilość leku. Kuracja musi być ciągła - nie możemy opuścić ani jednego dnia.
1 buteleczka 6ml kosztuje aż 400 zł.
W obecnej chwili przy wadze 3.5 kg kotka, 1 buteleczka starcza na około 4 dni, lecz dawki ulegają zmianie zależnie od masy ciała Bezy oraz jej wyników badań.
Jeżeli mała będzie dobrze znosić kuracje, nabierze apetytu i waga wzrośnie, to będziemy musieli zwiększyć dawkę leku.
Uwzględniając wszystkie czynniki, potrzebne nam będzie około 26 butelek.
Dodatkowo musimy stale kontrolować jak organizm Bezy reaguje na leczenie, dlatego potrzebne są dodatkowe badania (m.in. morfologia, biochemia, USG), sterydy i antybiotyki.
Do 1 lutego za badania i dodatkowe leki zapłaciliśmy już 740 zł.
Po zakończeniu terapii przechodzi się w okres obserwacji, który również trwa 84 dni. W tym czasie będziemy musieli wykonywać regularnie badania i kontrolować czy nasza Beza jest już w pełni zdrowia.
Łączny koszt szacujemy na około 14 000 zł.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymamy kciuki!
My z kolei walczymy z FIV, kociaki są waleczne, tez zbieramy na badania i leczenie. Dadzą radę ❤️ trzymamy kciuki!
zdrówka dla Bezy. Trzymajcie się Kochani wiem, że jest ciężko ale będzie dobrze
Dziękujemy za wsparcie ❤️