Głównym  celem był azyl ale teraz  ich życie jest na pierszym miejscu  i chce za wszelką cenę im pomóc.

Kochani  nazywam się Justyna  dziś jest dla mnie bardzo ciężki dzień , ponieważ  natrafiłam na te dwa maleństwa  które stoją, patrzą i płaczą tak cichutko płaczą....    Śnieżka i Karmel bo tak je nazwałam   są to dwie klacze  starsze ponad 10 lat. Jedna   z nich ma ochwat  z tego co handlarz  mówił to do wyjścia .  Mam dla nich dom adopcyjny ..  Bardzo dobry dom kto je pokocha, zaopiekuje a także da im szanse na spokojna starość.  

Dlaczego postanowiłam  im pomóc? A dlatego  ze moje serce jest w pełni oddane tym zwierzakom.. Kucyki są   często traktowane   jak zabawki puki można z niej korzystać jest super a jak już jest nie do użytku i się popsuje to  sprawa wygląda jasno... Trafiają właśnie tam gdzie albo ktoś im pomoże że kogoś złapią za serce..  Albo  skończą tam, gdzie nigdy nie powinny się tam znaleść... 

,,Uście Gorlickie to właśnie tam stoją kucynki w najgorszym piekle dla zwierząt koni bydła oraz innych zwierząt gospodarskich.. , gdzie masowo wyjeżdżają z tamtąd TIRY zapakowane po brzegi  do rzeźni". 

Handlarz który je ma  krzyknął sobie  za nie ogromną cenę  ale powiedziałam sobie ze zrobię wszystko co w mojej mocy  żeby im pomóc, by je jak najszybciej z tamtąd zabrać. 

Dał mi tylko 12 dni aby je spłacić... Więc kochani bardzo was proszę pomóżcie mi  zawalczyć o ich życie, gdy patrzę w te przestraszone biedne oczy, które patrzą i błagają łzy same lecą mi po policzkach.. 

Handlarz nie lubi czekać na pieniądze. 

Jedno słowo ,,PROSZĘ".  Dajmy im żyć kochani. 

Cena za ich życie to 5000zl wyrobienie paszportów, transport wstępne dnia diagnoza weterynarza oraz kowal. Cześć kwoty zebrałam już sama  ale  o resztę muszę poprosić was. 

Proszę, pomóżcie mi  w wykupie  Śnieżki i Karmel. Jesteście ich jedyną i ostatnią szansą. Czas się dla nich nie zatrzyma, a w czwartek, kiedy słońce będzie już spokojnie zachodzić, może ostatni raz spojrzą kucynki w stronę drzwi i pożegna się ze światem. Tak będzie, jeśli dzisiaj im nie pomożemy.